Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Matka Boska Różańska roni łzy i czyni cuda...

Beata Modzelewska
Figurka Matki Boskiej w Różanie. To z jej oczu miały płynąć zamarzające łzy
Figurka Matki Boskiej w Różanie. To z jej oczu miały płynąć zamarzające łzy B. Modzelewska
Tak twierdzi nasz interneuta, który rozpoczął dyskusję na ten temat na naszym forum. Postanowiliśmy zbadać sprawę.

Niemałe poruszenie wywołała w Różanie (i nie tylko tam) wieść o cudzie. Wieść tę rozpowszechnił na naszym forum internetowym pewien "gość". Napisał, że "Matka Boska Różańska" roni łzy i czyni cuda. Jakie? Tego już nie zdradził. Ale dodał, że są ludzie, którzy te cuda i te łzy widzieli. Postanowiłam pójść tropem tego różańskiego cudu.

Badanie rynku
Zaczęłam od "badania rynku". Na różańskim rynku odpytałam kilkanaście osób, czy o owym cudzie słyszeli.
- Etam, co też pani opowiada, jaki cud - mówi mi kobieta w średnim wieku, która właśnie wyszła ze spożywczaka. I dziwnie mi się przygląda, mocując się z łańcuchem, którym przypięła do barierki swój rower.
- Nie słyszałam, ale czytałam - ładna, sympatyczna blondynka po dwudziestce daje do zrozumienia, że założony na naszym forum "cudowny wątek" jest jej doskonale znany. - Od urodzenia mieszkam w Różanie i nie wierzę w ten cud - dodaje ze śmiechem.

- Może powinna pani porozmawiać ze starszymi ludźmi - podpowiada brunetka po trzydziestce, którą spotykam w sklepie chemicznym. - Oni lepiej znają historię tej figury. Ja co prawda nie słyszałam o żadnym cudzie, ale może i się zdarzył - rzuca tajemniczo. Postanawiam odwiedzić rzekomo cudowne miejsce. Po drodze zatrzymuję kolejnych różaniaków. Podpytuję. Ciągle nic. Docieram do małej uliczki Marii Panny. Ona właśnie wiedzie do figury Matki Boskiej.

Lubiane przez tubylców, turystów i zakochanych
Urokliwe to miejsce, w pobliżu kościoła pw. św. Anny. Właściwie mogę nawet nazwać je cudownym. Skwer na skarpie, z równiutko przyciętym trawnikiem, żywopłotem i szpalerem czerwonych róż, od wejścia aż do figury Matki Boskiej. Figura stanęła w 1954 roku, "na pamiątkę roku maryjnego". Ufundowali ją mieszkańcy Różana. Na tablicy widnieje napis: Matko Niepokalana, módl się za nami". Na skwerze rosną dorodne drzewa, dające cień osobom, które zechcą przysiąść na ławeczce. Cisza, która tu panuje, niewątpliwie sprzyja rozmyślaniom, modlitwie. Ulegam magicznej atmosferze tego zakątka. Po chwili do porządku przywołują mnie… komary, których tu pełno. Wygląd skweru to zasługa sióstr misjonarek św. rodziny (i różaniaków, którzy im pomagają). Może one słyszały coś o cudzie.

Cudowna siostra Kornelia
Na dzwonek do drzwi domu zakonnego zareagowała siostra Kornelia. Zaprosiła do środka. Mówię, że jestem po urokiem skweru.
- Nie tylko pani - śmieje się niezwykle sympatyczna zakonnica. To cud, że udało mi się trafić właśnie na nią. Pełna wigoru starsza pani, której z oczu bije szczerość i dobroć. Po kilku minutach rozmowy mam wrażenie, że znam ją od lat i chętnie powierzyłabym jej nawet największe tajemnice. - To miejsce lubiane i przez mieszkańców miasta i przez turystów, zwłaszcza warszawiaków, których tu latem dużo. Przyciąga także zakochanych. I młodzież, choć od kiedy zabraliśmy ławki zza figury i ustawiliśmy do niej frontem, wielu młodych jakoś straciło chęć odwiedzania Matki Boskiej - żartobliwie opowiada siostra Kornelia.

Pytam ją o cud, którego intensywnie szukam w Różanie. Zagadkowo się uśmiecha. Oho, myślę sobie, coś się święci.
- No dobrze - mówi po krótkim wahaniu. - Pewien mieszkaniec Różana twierdzi, że widział tu nietypowe, jego zdaniem, zjawisko - siostra Kornelia pewnie dostrzega, jak podnosi mi się poziom adrenaliny, równy zeru po dopiero co przeprowadzonej na ulicach Różana sondzie.

Historia opowiedziana nam przez siostrę Kornelię a także rozmowa z mężczyzną, który widział cud, tylko w najbliższym papierowym wydaniu Tygodnika Ostrołęckiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki