Patrol natychmiast popędził pod wskazany adres, na jedno z makowskich osiedli. Nikt nie otwierał drzwi, do których zastukali. Bez wahania je wyważyli. Ujrzeli wiszącego w drzwiach mężczyznę. Powiesił się na drążku gimnastycznym. Nie dawał już oznak życia. Jeden z policjantów podniósł go do góry, drugi odciął kabel. Nie oddychał. Ułożyli go na podłodze. Po pierwszym uderzeniu w klatkę piersiową złapał oddech. Na sygnale nadjechała wezwana przez policjantów karetka pogotowia.
W pokoju policjanci ujrzeli też kobietę na wózku inwalidzkim. A w łóżku martwego mężczyznę. Zmarł, jak stwierdził lekarz śmiercią naturalną. Niedoszłego samobójcę karetka zabrała w konwoju policyjnym na oddział psychiatryczny, bo był agresywny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?