Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekarze nie chcą pracować

Elwira Kosewska
W wyszkowskim szpitalu brakuje rąk do pracy. Wkrótce możemy zostać bez opieki lekarskiej w weekendy i w nocy

Dyrekcja wyszkowskiego szpitala ma coraz większe problemy z obsadzeniem nocnych dyżurów lekarskich. W nowym roku grozi nam likwidacja nocnej pomocy lekarskiej (NPL). Wówczas po godz. 18.00 i w weekendy pozostaną nam jedynie wizyty w i tak mocno już obciążonym szpitalnym oddziale ratunkowym.

Aby szpital mógł podpisać z Narodowym Funduszem Zdrowia umowę i otrzymać kontrakt na nocną pomoc lekarską, powinien zapewnić obsadę co najmniej czterech zespołów: dwóch wyjazdowych i dwóch stacjonarnych. Zespół wyjazdowy to kierowca i lekarz, a stacjonarny - pielęgniarka i lekarz. Wyszkowski SPZZOZ ma z tym problem.

- Mam obsadę na jeden zespół wyjazdowy i jeden stacjonarny - przyznaje dyrektor Cecylia Domżała.
W związku z tym wystąpiła do NFZ, by ten odstąpił od swoich wymogów i zezwolił na funkcjonowanie w Wyszkowie nocnej pomocy lekarskiej przy dwóch zespołach. Szpital czeka na decyzję. Jeśli będzie ona odmowna, w nowym roku dyrekcja placówki zrezygnuje z NPL.

Nocna pomoc lekarska funkcjonuje na takiej samej zasadzie jak gabinety lekarzy rodzinnych, tyle że po godz. 18.00 i w weekendy, gdy te są zamknięte. W nocnej pomocy lekarskiej mogą pracować lekarze interniści, w tym ci, którzy prowadzą niepubliczne zakłady opieki zdrowotnej. Ale oni nie są tym zainteresowani.

- Prowadziłam rozmowy i nikt nie chce się tego podjąć - mówi Cecylia Domżała.

Dyrekcja SPZZOZ w tej chwili obsadza dyżury głównie lekarzami zatrudnionymi w szpitalu, ale ci także nie chcą pracować na nocnych dyżurach. Mają za dużo obowiązków na swoich oddziałach i w poradniach.

- Lekarzy jest po prostu za mało. Już dziś pracują po 17-18 dni w miesiącu. Ja rozważam wyższe stawki i negocjuję, ale tu nie stawki są problemem, a brak lekarzy - mówi z rezygnacją dyrektor SPZZOZ.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki