Miasto już ogłosiło konkurs na jego następcę. Także na wiceprezesa OTBS. Tymczasem obowiązki prezesa spółki pełni Elżbieta Szewczyk-Ziegler.
W ślad za zwolnieniem prezesa poszły zmiany w spółce. Polegały one na… zwolnieniu dwóch osób pracujących w stacji segregacji odpadów administrowanej przez OTBS. Chodzi o Krzysztofa Czartoryskiego i Pawła Prusaczyka. Zbieżność nazwisk nie jest przypadkowa – ten pierwszy to brat ostrołęckiego posła PiS Arkadiusza Czartoryskiego; drugi – brat byłego już sekretarza miasta (obecnie wicewójta Olszewa-Borek) Mariusza Prusaczyka.
Żeby zwolnić braci polityków PiS zmieniono regulamin firmy, stanowiska zajmowane przez Czartoryskiego i Prusaczyka przestały istnieć. Ten pierwszy nie ukrywa rozczarowania i rozgoryczenia formą rozstania się z nim przez szefostwo miejskiej spółki.
- Nie ukrywam, że spodziewałem się, ze względu na nazwisko, że mogę stracić pracę. Myślałem jednak, że odbędzie się to w jakiś cywilizowany sposób – mówi Czartoryski.
Były miejski radny pracował w stacji segregacji odpadów jako specjalista ds. zaopatrzenia i sprzedaży. Nie jest to kierownicze stanowisko w strukturach firmy.
- We wtorek 12 lutego, koło godziny 15.00, do mojego pokoju przyszedł pełniący obowiązki kierownika. Wręczono mi pismo, w którym przeczytałem, że wypowiadają mi pracę w związku z likwidacją stanowiska. I drugi dokument, o zmianie organizacji firmy – opowiada nam Krzysztof Czartoryski.
Czartoryski pracował w stacji segregacji odpadów od 2016 roku, czyli niemal od początku działania tej instalacji.
Wspomniana przez niego zmiana struktury firmy spowodowała zlikwidowanie dwóch stanowisk – właśnie tych zajmowanych przez Czartoryskiego i Prusaczyka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?