Nie wiem, czy jaki inny kraj może się pochlubić zbiorem podobnym do tego, który posiada Polska (...). Trudno by znaleźć w jakiejkolwiek innej poezji wyrażenia tak czyste, o takiej słodyczy i takiej delikatności – chwalił polskie kolędy Adam Mickiewicz w prelekcjach paryskich wygłoszonych w Collège de France w 1841 roku. Z dumą przytaczamy te słowa, szacując, że łącznie w polskich kantyczkach i śpiewnikach – np. ks. Mioduszewskiego, Oskara Kolberga, ks. Jana Siedleckiego czy Karola Miarki z Mikołowa – znajduje się ponad 500 pieśni bożonarodzeniowych. Nasuwa się pytanie, ile z nich znamy i śpiewamy. Odpowiadając dyplomatycznie – wciąż za mało.
Na inny czas
O Matko, odłóż dzień narodzenia / Na inny czas / Niechaj nie widzą oczy stworzenia / Jak gnębią nas – przejmujące słowa wyjęte z Kolędy warszawskiej z 1939 roku autorstwa Stanisława Balińskiego stały się tytułem płyty Na inny czas, którą Biuro Wydarzeń Kulturalnych Instytutu Pamięci Narodowej wydało pod koniec 2022 roku. W trakcie wertowania śpiewników natrafiono na wzruszające teksty, które oprócz treści religijnych i radosnych wyrażały ludzką niemoc, rozpacz i ogromną tęsknotę – za Ojczyzną i Bliskimi, ale przede wszystkim za wolnością, uwięzioną i upokorzoną za drutem kolczastym obozów jenieckich. W myśl misji Instytutu, by ocalać od zapomnienia, zrodził się pomysł, by wyśpiewać na nowo kolędy, które powstawały w sowieckich łagrach, obozach koncentracyjnych i zagłady czy bombardowanych miastach. Autorzy zaprezentowanych na płycie kolęd – m.in. Halina Golczowa, Kazimiera Iłłakowiczówna, Tadeusz Borowski – nakreślili niezwykły obraz naszych rodaków, którzy przetrwali najgorsze życiowe próby. Pomimo niewyobrażalnie trudnych doświadczeń otrzymujemy między strofami krzepiący przekaz: Choć chłodno i głodno, lecz między swemi.
Niewesołe były to święta
Na naszej sali nucono cichutko kolędy i „Jeszcze Polska nie zginęła…”. Mówiliśmy, że musimy przeżyć i przetrwać. Opowiadaliśmy, co kto czytał, swoje różne przeżycia. Były to zajęcia patriotyczno-wychowawcze. To podtrzymywało na duchu – czytamy fragment relacji Stanisława Ciencieli (źródło: Archiwum PMA-B). Szczęście mieli ci więźniowie, którzy mogli zasiąść przy prowizorycznym stole z cudem zdobytymi skromnymi zapasami z paczek żywnościowych. Widok choinek, pod którymi układano stosy zwłok mężczyzn zabitych przez SS-manów, na zawsze wrył się w pamięć świadków. Uroczystość wigilijna była smutna. Przypominała ona dom, rodzinę, krewnych, znajomych. Śpiewaliśmy kolędy, zapominając na chwilę o rzeczywistości. Harmonista Stasiek pięknie grał różne piosenki polskie, Cygan Jakub na skrzypcach. Stało się raźniej i weselej. (…) O tej uroczystości z muzyką musiała się dowiedzieć załoga obozowa SS-mańska, na skutek czego 6 stycznia 1943 roku całe nasze komando wzięto pod blok 24, gdzie staliśmy do wieczora pod dozorem SS-manów. Przeczuwaliśmy, że coś niedobrze będzie z nami – relacjonuje Artur Karpik (źródło: Archiwum PMA-B), jeden z nielicznych, który ocalał tego dnia spośród swoich towarzyszy. Kazimierz Brzeski z KL Auchwitz-Birkenau wspomina: Ktoś przyniósł mały świerk, po czym ubrano go ozdobami wykrojonymi z marchwi i buraków, zrobiono z białej bibułki z kantyny łańcuch, na stole postawiono drzewko i koledzy zaczęli śpiewać kolędy po polsku. Ja leżałem pod ścianą i płakałem rzewnymi łzami. To był najsmutniejszy moment z mego pobytu w obozie.
Śpiewam dla Ciebie, Dziecino
Do projektu Instytutu Pamięci Narodowej Na Inny czas, w ramach którego nagrano album (LINK) i teledysk (LINK) oraz wyprodukowano dwa koncerty (LINK), zaproszono wielu artystów – m.in. Katarzynę Cerekwicką, Gabrielę Mościcką, Karolinę Niebrzegowską, Kubę Badacha, Łukasza Reksa, Łukasza Zagrobelnego, Chór Cantores Veiherovienses, orkiestrę pod dyrekcją Tomasza Chyły. Wypełnione po brzegi wnętrza kościołów i duże zainteresowanie albumem na kanale IPNtv to dowód na to, że w społeczeństwie tli się tęsknota za wspólnym kolędowaniem i poznawaniem utworów zapomnianych, a jednocześnie frapująco opowiadających polską historię. Na kanwie tych obserwacji powstały więc kolejne projekty muzyczne – Kolęda przetrwania oraz Kolęda nadziei. W grudniu 2023 roku odbyło się sześć koncertów, m.in. w Warszawie, Gdańsku oraz Chmielnie. Kolęda nadziei zawitała też do Berlina, gdzie została entuzjastycznie przyjęta przez Polonię w bazylice św. Jana w dzielnicy Neukölln. Wydarzenie zorganizowano wspólnie z z Ambasadą RP w Berlinie, Instytutem Polskim oraz Polską Misją Katolicką w Berlinie.
– Jeżeli chodzi o frekwencję, byliśmy pozytywnie zaskoczeni, niektórzy przybyli na nasz koncert z odległych dzielnic, poświęcając na dojazd nawet godzinę. Uważamy to za ogromny sukces – przyznaje Krystian Iwanow, dyrektor Biura Wydarzeń Kulturalnych IPN. – Mieszkający w Berlinie Polacy dali sygnał, że chcą takich wydarzeń i że tęsknią za nimi. (…) Ludzie podchodzili do nas, dziękowali, mówili, że to bardzo dobry projekt i zapraszają nas częściej.
Warsztaty kolędowe
Biorąc pod uwagę zainteresowanie historycznymi kolędami, Instytut Pamięci Narodowej przygotował styczniowe warsztaty wokalno-historyczne dla dzieci z pomorskich szkół. Przez kilkadziesiąt godzin młodzież będzie się uczyć mniej znanych kolęd, ćwiczyć emisję głosu oraz uczestniczyć w zajęciach z historykiem, by wziąć udział w zwieńczeniu projektu – koncertach z cyklu Kolęda nadziei w Borowie koło Kartuz oraz Gdańsku-Sobieszewie. Podobne warsztaty muzyczne miały miejsce w listopadzie z okazji rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Młodzież garnie się do tego typu inicjatyw edukacyjnych, które dają im możliwość twórczej realizacji.
Kolęda przetrwania
W polskiej tradycji przyjęło się śpiewanie kolęd do 2 lutego, czyli Święta Ofiarowania Pańskiego. By należycie wykorzystać ten czas, w kalendarzu artystycznym Instytutu Pamięci Narodowej znalazło się sześć kolejnych koncertów kolędowych, które wykona zespół Zagan Acoustic wraz z Agnieszką Brenzak-Guz, Patrycją Kunert oraz Karoliną Leszko. – W styczniu zapraszamy do Nysy (6 stycznia), Ostrołęki (13 stycznia), Szczepankowa i Łomży (14 stycznia), Lublina (19 stycznia) oraz Zamościa (19 stycznia) – opowiada dyrektor Krystian Iwanow. – Poza tradycyjnymi pieśniami usłyszymy również kolędy patriotyczne w aranżacjach kompozytora Krzysztofa Falkowskiego, m.in. Lulajże, Jezuniu, na polskiej ziemi, Kolędę warszawskich powstańców, Kolędę złą, Kolędę katyńską. Kolędy przetrwania, które zostaną zaprezentowane 13 stycznia o godz. 19.00 w kościele pw. św. Antoniego Padewskiego w Ostrołęce (ul. Wiktora Gomulickiego 1A), niosą w sobie pamięć, nadzieję, ale i hołd dla tych, którym przyszło żyć w niewoli lub samotnie poza granicami kraju. Specjalnie na okoliczność tego wydarzenia Instytut Pamięci Narodowej przygotował foldery ze wspomnieniami o Świętach Bożego Narodzenia spędzanych w obozach koncentracyjnych. Koncertowi będzie też towarzyszyć wystawa Stutthof idzie! Ewakuacja więźniów obozu koncentracyjnego Stutthof 25 stycznia – 12 marca 1945 roku przygotowana wspólnie z Muzeum Stutthof w Sztutowie.
W 1942 roku Marian Hemar napisał Kolędę („Raju utracony, kraju opuszczony”), a Halina Golczowa Kolędę łagrową. W tym samym roku w wigilijnym wydaniu tygodnika konspiracyjnego wydawanego w stolicy podczas okupacji niemieckiej pojawiły się zwięzłe życzenia: „Biuletyn Informacyjny” śle polskim sercom – sercom krwawiącym i sercom płonącym – jedno tylko życzenie: wytrwania. Niech będzie to słowo klucz do odczytania słów kolęd patriotycznych, ale i historii wojennych, które często urwały się zbyt szybko.
Małgorzata Matysek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?