Centrum po raz kolejny zaprosiło do Ostrołęki gwiazdy ze świata artystycznego i show-biznesu. Wcześniej gościło u siebie uczestniczkę MasterChefa Monikę Goździalską oraz aktorki Marię Seweryn i Barbarę Kurzaj (zobacz: Znani z telewizji goście w Centrum Natura w Ostrołęce [ZDJĘCIA+WIDEO]).
Teraz udało się do nas ściągnąć Kasię Moś, która przecież nie tak dawno dała się poznać całemu światu z piosenką „Flashlight” jako reprezentantka Polski na Eurowizji.
„Flashlight” Kasia zaśpiewała także ostrołęczanom, którzy na żywo mogli się przekonać o skali jej talentu.
Spotkanie – już po występie – z Kasią prowadziła prezes Fundacji Drabina Rozwoju Dorota Drozdowska-Szymborska (fundacja prowadzi Multimedialne Centrum Natura). Pani Dorota pytała gwiazdę o początkach przygody z muzyką.
- Zaczęła się dość wcześnie, ponieważ w pierwszej klasie podstawowej udałam się do szkoły muzycznej. Wcześniej ja i mój brat jeździliśmy na festiwale, na których grał nasz tata, który wtedy grał jako pierwszy skrzypek w Kwartecie Śląskim. Wtedy byliśmy bardzo młodzi i woleliśmy biegać z dziećmi. Ale styczność z muzyką klasyczną była bardzo przydatna.
Kasia najpierw grała na skrzypcach, a później na wiolonczeli. Nauki jednak nie wspomina zbyt dobrze:
- Było dla mnie to ogromną katorgą. Ćwiczyłam z moją mamą, która mówiła: „Nie czysto, nie czysto”. Rwała sobie włosy z głowy z nerwów. Gdy mama kazała nam grać, to chowaliśmy się z bratem do szafy.
Pierwszy raz na koncercie zaśpiewała w wieku 16 lat. Śpiew to coś, co kocha.
- Szkoły za bardzo nie lubiłam – przyznała. - Przyjemne były dla mnie tylko język polski i WF. Lekcje śpiewu były doskonałą odskocznią.
Kasia odpowiadała też na pytania od publiczności. Tak wokalistka opowiadała o swoich najbliższych planach muzycznych:
- Pracujemy nad płytą. Jeszcze w tym miesiącu wydamy kolejnego singla z teledyskiem. We wrześniu chcemy wydać piosenkę do tekstu Adama Asnyka, stworzoną z dwóch jego wierszy. Będzie ona promowała całą płytę, która ukaże się na jesieni tego roku.
A jak wygląda jej życie prywatne?
- Życie prywatne? A co to jest? - zażartowała na wstępie. - Wygląda dobrze. Mam wspaniałego narzeczonego, który rozumie, że muszę spełniać swoje marzenia i wykorzystać ten czas. Bardzo mi pomaga, tworząc moje teledyski i wizualizacje. Może nie mamy i tyle czasu dla siebie, co wcześniej, ale może to i dobrze?
Kasia zaprezentowała się ostrołęczanom jako utalentowana artystka i bardzo ciepła osoba. Szkoda tylko, że na spotkanie z finalistką tegorocznej Eurowizji przyszło tak niewiele osób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody