MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ginące zawody w Zagrodzie Kurpiowskiej w Kadzidle. 14.09.2021. Zdjęcia

Beata Dzwonkowska
Impreza odbyła się po raz dwudziesty.

Od 14 do 16 września w Zagrodzie Kurpiowskiej w Kadzidle odbywają się jubileuszowe, 20. warsztaty etnograficzne „Ginące zawody”.

Impreza została oficjalnie otwarta we wtorek 14 września, o godz. 11.00. Ale już od rana można było odwiedzić zagrodę i zobaczyć zajęcia i działalności artystyczne kultywowane na Kurpiach od wieków. Z zaproszenia korzystają głównie szkoły, ale oczywiście zagrodę odwiedzić może każdy.

W zagrodzie można podziwiać wyroby i przypatrywać się pracy artystów i rękodzielników w takich dziedzinach jak: wycinankarstwo, plecionkarstwo, garncarstwo, rzeźbiarstwo, tkactwo. Można też oczywiście spróbować swoich sił. Choćby po to, żeby przekonać się, że nie jest to takie proste, jak mogłoby się komuś wydawać!

W zagrodzie można też zobaczyć na czym dawniej polegała praca kowala (jest prawdziwa kuźnia), jak wypiekało się chleb (to była oczywiście powszechna umiejętność) czy przędło len.

Organizatorem warsztatów jest Stowarzyszenie Artystów Kurpiowskich, współorganizatorami: Muzeum Kultury Kurpiowskiej w Ostrołęce i Centrum Kultury Kurpiowskiej w Kadzidle.

Jubileuszowe warsztaty nie mogły obyć się bez podziękowań i życzeń. Najwięcej spłynęło oczywiście na twórców ludowych zrzeszonych w Stowarzyszeniu Artystów Kurpiowskich.

- Dzięki takim ludziom możemy cieszyć się dzisiaj całym pięknem kultury kurpiowskiej, możemy łatwo identyfikować się z terenem, na którym żyjemy, możemy w bardzo prosty sposób zdobywać swoją tożsamość kulturową – mówił wicestarosta ostrołęcki Krzysztof Parzychowski.

- To jest bardzo ważny czas. Zawsze staram się przypomnieć najważniejszą rzecz jaka chodzi mi po głowie, kiedy myślę o Kurpiach, to znaczy, że tak naprawdę spotykamy się po to, żeby pamiętać i celebrować rzeczy piękne – mówił wójt gminy Kadzidło Dariusz Łukaszewski. - To piękno rodziło się tu w skrajnie trudnych warunkach.

Proszę sobie wyobrazić 200 lat temu jak ta puszcza wyglądała. I wielka polityka i najazdy, i różnego rodzaju złe zdarzenia, i miałka ziemia, ale ludzie pomyśleli sobie wówczas wtedy, że muszą znaleźć coś co zbierze to wszystko w jedną całość. I tym czymś było po prostu piękno. Pojawiła się wycinanka, pojawił się strój, rzeźba, haft, taniec, śpiew

– mówił wójt gminy Kadzidło Dariusz Łukaszewski.

Na koniec zwrócił się szczególnie do młodzieży i dzieci:

- Pamiętajcie, że to piękno jest ważne. Niech świat was porywa, ale pamiętajcie, że bez piękna nie ma żadnej wspólnoty, nie ma nic wspólnego, nie ma nic prawdziwego, nie ma nic autentycznego. Reszta jest, mam wrażenie, przypisem. Nie pamiętamy nic poza rzeczami pięknymi – sprzed dwóch tysięcy lat, sprzed tysiąca, sprzed dwustu lat.

- Chciałabym się pokłonić nisko wszystkim, którzy przez te wszystkie lata nam pomagali. Kiedy 20 lat temu, właściwie 21 lat, bo jeden rok nam pandemia wyrwała, nikt nie myślał, że te warsztaty będą tyle trwały. Przede wszystkim dziękuję twórcom, którzy co roku uczestniczyli w warsztatach – mówiła… jedna z nich, Czesława Kaczyńka, wieloletnia prezeska Stowarzyszenia Artystów Kurpiowskich, organizatorka wszystkich edycji warsztatów.

Szczególnie podziękowano pięciu najstarszym artystkom, które od początku brały udział w warsztatach. W ten sposób wyróżniono:

  • Mariannę Staśkiewicz
  • Marię Chrostek
  • Aleksandrę Oślicką
  • Stanisławę Staśkiewicz
  • Stanisławę Suchecką

Podczas tegorocznych „Ginących zawodów” szczególnie eksponowano wycinankę kurpiowską. Nie przypadkiem. W 2020 roku wycinankarstwo kurpiowskie z Puszczy Zielonej zostało wpisane na prestiżową Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego. Ale nie tylko…

- Na listę zostało też wpisane pieczywo obrzędowe, czyli byśki i nowe latka – przypomniała dyrektor Muzeum Kultury Kurpiowskiej.

- Dowiedzieliśmy się właśnie, że 19 października będzie uroczystość wręczania wpisów, przez ministra kultury depozytariuszom, czyli w tym przypadku przedstawicielom Stowarzyszenia Artystów Kurpiowskich – mówiła dyrektor Muzeum Kultury Kurpiowskiej. – Myślę, że warto było podjąć ten trud, choć był to długi proces, żeby wycinanka kurpiowska i pieczywo były wpisane na tę bardzo prestiżową listę. Na tej liście znajdują się zwyczaje i zjawiska związane z kulturą niematerialną.

Jest tam wiele, wiele ważnych tradycje i dobrze się stało, że Kurpie mają tam swoje wpisy, a jeszcze w planach mamy wpisanie Niedzieli Palmowej, haftu z Puszczy Białej i bursztyniarstwa.

W ciągu trzech dni Zagrodę Kurpiowską w Kadzidle odwiedziło ponad 2000 osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki