Radni obejrzeli film wideo, z zarejestrowanymi kilkudziesięcioma przejazdami na czerwonym świetle. Od tragedii było dosłownie o włos. Janusz Pawelczyk przedstawił też dane statystyczne. Równie szokujące. Przez niespełna dwa miesiące testowania systemu zarejestrował ponad 1100 przejechań na czerwonym świetle na tym skrzyżowaniu.
Przypomnijmy, że system jest cały czas testowany. Po jego pełnym wdrożeniu w życie, kierowcy, którzy przejadą (lub przejechali, bo wszystkie nagrania są zarchiwizowane) na czerwonym świetle, zapłacą mandat.
Tymczasem nasz Czytelnik zwrócił nam uwagę, że przyczyną tak szokującej liczby naruszania przepisów na skrzyżowaniu DK 61 z Bogusławskiego (przy zjeździe ze starego mostu) niekoniecznie jest tylko brawura kierowców.
- Ta sygnalizacja może mylić kierowców - przekonuje nasz Czytelnik. - Tam, dla trzech pasów ruchu są aż cztery sygnalizatory - dwa na słupkach po prawej i lewej stronie i dwa na wysięgniku nad jezdnią. Jeden z tych na wysięgniku jest dla dwóch pasów do jazdy wprost, zawieszony dokładnie nad linią rozgraniczającą te pasy. Drugi jest, tak jak sygnalizator na słupku, do skrętu w prawo. Na domiar złego wisi nieco z lewej strony pasa do skrętu w prawo. Jestem przekonany, że wielu kierowców "odczytuje" tę sygnalizację w następujący sposób: sygnalizator na słupku - dla pasa do skrętu w prawo, sygnalizator z lewej strony na wysięgniku - dla środkowego pasa, sygnalizator z prawej na wysięgniku - dla lewego pasa. Jestem przekonany, że tylu kierowców nie łamałoby tam przepisów, gdyby sprawę uporządkowano. Tak, żeby nad każdym pasem ruchu wisiał sygnalizator na wysięgniku.
Co sądzą Państwo o uwadze i pomyśle naszego Czytelnika? Zachęcamy do dyskusji na forum
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
