Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jedyny taki bal - studniówka Zespołu Szkół nr 1! (zdjęcia)

Ewelina Przygoda
Fot. E. Przygoda
W paryskim klimacie bawili się uczniowie Zespołu Szkół nr 1 na swoim balu studniówkowym. Widać było, że dobrze się bawili, a parkiet w hali WOSiR był ciągle zapełniony, wirującą w tańcu młodzieżą.

Jedyny taki bal - studniówka w ZS nr 1!

Studniówka ma niepowtarzalny, jedyny w swoim rodzaju charakter. Tak niezwykły bal nie zdarza się w naszym życiu ani wcześniej, ani później. Poza tym zabawa to znak, że już za kilkadziesiąt dni uczniów czeka egzamin dojrzałości - matura. Dlatego przygotowania do studniówki często zaczynają się wcześniej, niż na tydzień czy kilka dni przed.
- Już od początku roku szkolnego wspólnie z koleżankami rozmawiałyśmy o studniówce. O strojach, które włożymy, o partnerach na bal. Poszukiwania odpowiedniej sukienki trwały u mnie dosyć długo. Miałam w głowie jej obraz, ale niestety nie znalazłam wymarzonej sukienki. Kupiłam tą, która mi się spodobała. Co do makijażu i fryzury, to uczesała mnie mama, paznokcie zrobiła mi ciocia, a umalowałam się sama - opowiada Marzena Kandybowicz.
Dodaje, że studniówka jest dla niej ważnym wydarzeniem, bo to jedyny taki bal w życiu. Marzena przyznaje, że myśli już o maturze i trochę się nią denerwuje, a bal to czas, by trochę się od tego oderwać. Partner Marzeny Daniel Żera swoje przygotowania do studniówki zaczął nieco później.
- Owszem, rozmawialiśmy o studniówce w męskim gronie. Dla nas najważniejsze było, żeby była dobra zabawa. Wszystkie przygotowania poszły szybko i sprawnie. Miałem tylko problem z pantoflami i koszulą, ale udało mi się odpowiednie znaleźć. Ważne jest, żeby dobrze wypaść na studniówce i dobrze się prezentować wspólnie z dziewczyną - wyjaśnia Daniel Żera, który pod kolor sukienki Marzeny miał dobrany krawat.
Na koniec naszej rozmowy przekazuje pozdrowienia dla swojej nauczycielki Danuty Przybysz. Również Marlena Raniszewska uważa, że studniówka jest ważnym wydarzeniem, ale nie aż tak przesadnie.
- Na wspólnej zabawie spotyka się cała nasza klasa i to w sumie nasza ostatnia taka impreza - wyjaśnia.
Marlena dodaje, że przygotowania do balu nie trwały u niej zbyt długo.
- Jakiś tydzień trochę chodziłam po sklepach i szukałam sukienki. W sumie załatwiłam to szybko. Zmówiłam też sobie na dzisiaj wizytę u fryzjera i makijażystki - stwierdza.
Na koniec Marlena wyjaśnia, że studniówka to taki przełomowy moment, kiedy pojawia się myśl, że teraz to już trzeba się wziąć za przygotowania do matury.
- Na razie wielkiego strachu z tego powodu nie ma - zapewnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki