Jan Kania jest doskonale znany w regionie. Prowadził kilka regionalnych zespołów, jest też nagradzany na wielu festiwalach solistą, wirtuozem harmonii pedałowej. Uczy też tradycyjnej muzyki kurpiowskiej i gry na harmonii młodych ludzi.
Tymczasem okazuje się, że Jan Kania został oskarżony i skazany za molestowanie jednego z uczniów. Zdaniem samego muzyka, jego bliskich, podopiecznych i współpracowników – niesłusznie.
Prokuratura miała oprzeć akt oskarżenia na zeznaniach jednego z uczniów. Jan Kania przyznał się do zarzucanych mu czynów, ale zrobił to – jak wyznawał ze łzami w oczach w programie Elżbiety Jaworowicz – pod naciskiem prokuratora.
- Zostałem zastraszony: albo się pan przyznaje, albo nie - mówił Kania w "Sprawie dla reportera".
Wszyscy w obronie Jana Kani
Cały materiał do reportażu został nakręcony w naszym regionie. W obronie Jana Kani stają w nim jego uczniowie, ich rodzice, panie z zespołu kurpiowskiego, który prowadzi muzyk. Wszyscy stają murem za Janem Kanią. Nikt nie wierzy w stawiane mu zarzuty, wszyscy zapewniają że przez lata wspólnej pracy nie spotkali się z choćby śladem niewłaściwego zachowania Jana Kani. Podopieczni Jana Kani mówią natomiast o nietypowym zachowaniu chłopaka, który oskarżył muzyka o molestowanie.
W programie pojawia się nawet próba wytłumaczenia skąd mogły się wziąć te zarzuty. Chodzi o rękę Jana Kani… kładzioną na udzie młodego chłopaka. Mogło się tak stać podczas nauki gry na harmonii, co zostało obrazowo pokazane w reportażu i nie miało bynajmniej żadnego podtekstu seksualnego.
Bardzo emocjonalny reportaż był wstępem do rozmowy w studio telewizyjnym. Tu wypowiadał się między innymi znany seksuolog prof. Zbigniew Lew-Starowicz, który analizował zawarte w aktach sprawy opinie biegłych. Opinie, dodajmy, nie stwierdzające u Jana Kani żadnych zaburzeń seksualnych.
Cały odcinek „Sprawy dla reportera” z 30 września 2021 – którego część poświęcona jest bulwersującej sprawie Jana Kani można obejrzeć: TUTAJ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?