W oddziale banku PKO BP w Wyszkowie nastąpiła zmiana na stanowisku dyrektora. Z dotychczasowym wieloletnim dyrektorem, Ireneuszem Chomontowskim, rozwiązano umowę o pracę, a jego obowiązki powierzono czasowo Marzenie Karp. Miasto dosłownie huczy od plotek w tej sprawie. Pojawiły się nawet pogłoski o rzekomym aresztowaniu byłego dyrektora, ale pracownicy banku kategorycznie temu zaprzeczają.
Kierownictwo centrali PKO BP nie chce komentować sprawy rozstania się z dyrektorem Chomontowskim.
- Wszelkie działania podejmowane przez Bank, a odnoszące się do relacji pracodawca-pracownik, są wewnętrzną sprawą Banku - brzmi oficjalne stanowisko w tej sprawie.
Ale w Wyszkowie pojawiły się pogłoski, że zmiana na stanowisku dyrektora nie wynikała wyłącznie z relacji pracodawca-pracownik. Niektórzy twierdzą wręcz, że widzieli, jak były dyrektor został wyprowadzony z banku w kajdankach przez policję.
- Absolutnie! Niech ktoś bzdur nie opowiada. Nic takiego nie miało miejsca w naszym banku, co mogłoby niepokoić naszych klientów - zapewnia pełniąca obowiązki dyrektora Marzena Karp.
Wyszkowska policja także dementuje informację o rzekomym zatrzymaniu dyrektora banku.
Nowa dyrektor poinformowała nas, że jej poprzednik przebywa na długim urlopie, ale kulisy jego odejścia są poufną sprawą banku.
- Odejścia i zatrudnianie ludzi są normalną rzeczą w każdej firmie. Jeśli ktoś nie spełnia oczekiwań pracodawcy, są podejmowane takie ruchy - mówi Marzena Karp.
Na razie nie wiadomo, kto docelowo obejmie stanowisko dyrektora oddziału. Z Ireneuszem Chomontowskim nie udało nam się porozmawiać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?