Czwórka młodych ludzi włączyła w zamkniętym pomieszczeniu silnik samochodu. W ten sposób chcieli się dogrzać. Pogotowie, które przyjechało na miejsce zdarzenia stwierdziło zgon dwóch nastolatek. Trzecią dziewczynę lekarze przywrócili do życia po reanimacji w szpitalu.
Pacjentka jest w stanie krytycznym. 21-letni mężczyzna trafił natomiast do szpitala "w stanie dobrym, z poparzeniami prawego podudzia i pośladka". Policja badająca sprawę wstępnie wykluczyła, że ofiary znajdowały się pod wpływem alkoholu.
Źródło: TVN24/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?