Droga Myszyniec - Ostrołęka. Nocny pościg za kierowcą audi

Policjanci z miejscowego Komisariatu patrolowali oznakowanym radiowozem teren gminy. O godz. 1.00 w nocy w Myszyńcu zauważyli w rejonie bankomatu i banku audi na numerach rejestracyjnych pochodzących z innego powiatu. W środku pojazdu jechało dwóch mężczyzn.

Policjanci zdecydowali się skontrolować pojazd. Włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, nakazując kierowcy zatrzymanie samochodu. Ten jednak nic sobie z tego nie zrobił i zacząć uciekać w kierunku Ostrołęki.

- Mundurowi ruszyli za nim w pościg. Kierowca audi podczas ucieczki jechał całą szerokością jezdni i nie stosował się do obowiązujących przepisów ruchu drogowego. Chcąc jak najszybciej zatrzymać uciekający pojazd, do pościgu przyłączyły się kolejne patrole - informuje oficer prasowy policji w Ostrołęce Tomasz Żerański.

Podczas pościgu kierowca audi stracił panowanie nad samochodem i zjechał do rowu. Potem wybiegł z uszkodzonego auta, zostawiając w nim swojego kolegę. Zaczął uciekać pieszo.

- Po około 50 metrach pościgu został zatrzymany i obezwładniony przez myszynieckich policjantów. Okazał się nim 26-letni mieszkaniec naszego powiatu. Przeprowadzone badanie trzeźwości wykazało w jego organizmie prawie półtora promila alkoholu, zostało mu zatrzymane prawo jazdy. Pasażerem pojazdu był 29–letni mieszkaniec naszego powiatu - dodaje Tomasz Żerański.

Kierowca trafił do policyjnego aresztu.

- Po wytrzeźwieniu będą z nim wykonywane dalsze czynności, a w najbliższym czasie odpowie za swoje bezmyślne zachowanie przed sądem. Jeszcze raz przypominamy, że po zmianie przepisów zgodnie z art. 178b kodeksu karnego niezatrzymanie się do policyjnej kontroli jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności do lat pięciu. Dodatkowo wobec takiej osoby sąd obligatoryjnie orzeknie zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, nawet na piętnaście lat.

Jak się można domyśleć, 26-latek będzie odpowiadać nie tylko za to przestępstwo.