2 z 5
Poprzednie
Następne
Czernice Borowe
Danuta Nosarzewska w niedzielę 27 lipca, po godz. 17.00 była u swojej mamy mieszkającej w Czernicach Borowych. Siedziała przy stole, gdy w krzesło wbił ją widok, który zobaczyła przez okno.
– Widziałam, jak z nieba strzelił piorun – opowiada. – Był ogromny, na ziemię spadł zygzakiem. A w ogóle nie padał deszcz. Po chwili zobaczyłam płomień i dym