Święcenie rzeki to dawny zwyczaj, znany tutaj od wielu stuleci. Na tegoroczne uroczystość przybyli licznie parafianie prostyńscy w każdym wieku z niemal wszystkich miejscowości po tej stronie Buga. Po nabożeństwie i okolicznościowych modlitwach rozpoczęła się sobótkowa zabawa. Młode dziewczęta puszczały świętojańskie wianki. Parafialna Akcja Katolicka przygotował grilla z kiełbaskami, stoisko z ciastem i napojami, przy których można było posilać się do woli, za symboliczną zapłatą. Ciekawym punktem spotkania był występ członków parafialnego koła Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, którzy przedstawili scenkę o Świętym Pawle.
Mimo, że była to impreza religijna, nie znaczy to zupełnie, że było smutno i sztywno. Kiedy już wszyscy się posilili, zaproszony na tę uroczystość ks. kan. Marek Wróbel - proboszcz z Budzisk, wziąwszy akordeon - zaczął przewodzić zabawie śpiewanej i tańczonej. I tak z, wydawałoby się, niemodnego instrumentu, zaczęły się wydobywać skoczne dźwięki walców, polek, tang i krakowiaków. Księdzu akordeoniście towarzyszył gitarzysta Wojciech Jakubik, brawurowo wtórujący na dwunastostrunowym instrumencie. We dwóch stworzyli całkiem zgrabny duet. Repertuar do śpiewania zaczął się od niezapomnianej papieskiej "Barki", poprzez inne religijne songi, aż po żołnierskie, harcerskie i biesiadne przyśpiewki. Wszyscy śpiewali, ile tylko mieli sił, a rzeka niosła tę radość w swój górny i dolny bieg. Ten religijny mitting zakończył się błogosławieństwem i rozesłaniem.
W Boreczku nad Bugiem, nie było głośno, ale wesoło; bez alkoholu też można się dobrze bawić. W atmosferze religijnej, pełnej serdeczności i spokoju, zainaugurowano wakacje. Od tej pory poświęcona rzeka będzie czekać na rozsądne kąpiele.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?