Gospodarze już na samym początku powinni strzelić gola jednak przeszkodził w tym stan murawy, Kowalczyk uderzył po ziemi obok wychodzącego bramkarza a piłka ugrzęzła w błocie. W 6. minucie Kamiński strzelił z dystansu w słupek. W 15. minucie goście objęli prowadzenie, Rogulski wyszedł z bramki i minął się z piłką. Napastnik Znicza nie miał problemów z umieszczeniem piłki w pustej bramce. Po kolejnym kwadransie było już 2:0. Nieudana akcja wyszkowian zakończyła się kontrą gości. Napastnik z Pruszkowa minął bramkarza Bugu i podwyższył prowadzenie swojej drużyny. Do przerwy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu.
Po przerwie gospodarzom nie udało się wykorzystać kilku dogodnych sytuacji. Dopiero w 64. minucie Kamiński pewnie pokonał bramkarza w sytuacji sam na sam i wtedy wyszkowianie zaczęli grać zupełnie inaczej. Nie minęło 10 minut i było już 2:2. Kitliński został sfaulowany w polu karnym, a Krzywicki skutecznie wyegzekwował 11stkę. Koszmar dla Bugu nadszedł w samej końcówce. Czachór faulował przed polem karnym, za co otrzymał drugą żółtą w konsekwencji czerwoną kartkę. Jeden z piłkarzy Znicza precyzyjnie przymierzył z wolnego i zdobył "złotego gola" dla swojej drużyny.
Niestety Bug w dosyć eksperymentalnym składzie odpadł z dalszego etapu rozgrywek o Puchar Polski. A szkoda bo do Wyszkowa mogły zawitać drużyny z III ligi, niestety gospodarze nie mogli wystąpić w najsilniejszym zestawieniu przez liczne kontuzje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?