Podopieczna sensei Radosława Grabowskiego po raz kolejny udowodniła swoją przynależność do krajowej czołówki. Miejsce na najniższym stopniu podium trzeba traktować w kategoriach dużego sukcesu, ale pozostaje duży niedosyt, bo reprezentantka Ostrowi Mazowieckiej była o krok od awansu do finału imprezy.
Podczas eliminacji Maria Jasko gładko pokonała Agnieszkę Gądek z Bielsko- Białej. W półfinale na zawodniczkę OKKK czekała już Anna Bojda. To zawodniczka z Wrocławia, która już dwa lata temu pokonała Marię w drodze do finału Mistrzostw Polski Seniorów. Tym razem niestety historia zatoczyła koło i to zawodniczka z Dolnego Śląska awansowała do finału, w którym musiała uznać wyższość swojej klubowej koleżanki Agaty Kaliciak.
- Walka półfinałowa w wykonaniu Marii nie była zła, a sędziowie po wyrównanym pojedynku orzekli dogrywkę - mówi sensei Radosław Grabowski. - Decyzja sędziów nie była jednomyślna. Pozostaje niedosyt, bo Marię ominął finał mimo bardzo dobrego i wyrównanego pojedynku. Pewnym usprawiedliwieniem jest to, że szczyt formy szykujemy na Mistrzostwa Europy, do których pozostał nieco ponad miesiąc.
Jednocześnie szkoleniowiec Ostrowskiego Klubu Karate Kyokushikai podkreśla, że brązowy medal zawodniczki w Mistrzostwach Europy byłby bardzo dużym sukcesem.
- Naszym celem jest wejście do półfinału, ale z pewnością ten cel będzie bardzo trudno zrealizować - podkreśla sensei Radosław Grabowski. - Nie ma wprowadzonego limitu zawodników dla poszczególnych krajów i z pewnością Rosjanie przywiozą gromadę swoich reprezentantów. Spodziewamy się również trudnych rywalek z innych państw.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?