Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Abonament coraz wyższy

Jarosław Sender
Jarosław Włodarczyk pyta: jak mamy motywować do oszczędzania wody, skoro…

Przasnysz. Za metr sześcienny zimnej wody od 1 kwietnia zapłacimy 2,47 zł netto (było 2,13 zł), a za metr odprowadzonych ścieków 3,64 zł (było 3,21 zł). Wzrastają też opłaty abonamentowe, te w zależności od grupy odbiorców. Dla przykładu opłaty stałe dla właścicieli domków jednorodzinnych za wodę rosną z 5,63 na 6,49 zł, a za ścieki z 5,18 zł na 6,83 zł.

- Cena wody nie była podnoszona od trzech lat, a ścieków - od lat dwóch. To, co teraz zrobimy, to nic innego jak urealnienie cen - tak wniosek MZGKiM dotyczący podwyżek wody i ścieków skomentował burmistrz Waldemar Trochimiuk. Radni mieli jednak wątpliwości. Jan Ćwiek dopytywał m.in. o taryfowe grupy odbiorców usług, których znacznie przybyło.
- Poprzednio były dwie grupy rozliczeniowe. Teraz zobowiązano nas dowyodrębniania różnych grup z uwagi na różne okresy rozliczeniowe. W związku z tym dzielimy wodę na cele bytowe lub przemysłowe z rozliczeniem miesięcznym i dwumiesięcznym plus opłata abonamentowa. To samo zostało zrobione, jeśli chodzi o ścieki - tłumaczyła Anna Strześniewska, prezes MZGKiM.

I wyjaśniała, że cena za m sześc. jest taka sama, różny jest tylko abonament. Wyższy tam, gdzie inkasent pojawi się co miesiąc - czyli w blokach. W domkach jednorodzinnych, gdzie odczyty są robione co dwa miesiące, stałe opłaty są niższe.

- Opłata abonamentowa to suma trzech składników: rozliczenia, odczytu i gotowości. Składnik gotowości jest wszędzie taki sam. Natomiast za rozliczenie i za odczyt opłaty w budownictwie wielorodzinnym są dwa razy wyższe - uszczegółowiała Anna Strześniewska. I podkreślała, że opłata abonamentowa w Przasnyszu nie zmieniała się od czterech lat. Głównie z powodu niechęci radnych.

Podstawową grupę w dostarczaniu wody i odbieraniu ścieków dla MZGKiM stanowią właściciele domów jednorodzinnych. W tej grupie opłata abonamentowa rośnie o 16 proc.

- Jak mamy motywować odbiorców do oszczędzania wody, skoro niezależnie od zużycia, opłaty stałe są wciąż wyższe - zastanawiał się głośno radny Jarosław Włodarczyk. - Korzystam też z wody w gminie, tam żadnego abonamentu nie ma, tylko czysta cena wody. Nie rozumiem dlaczego są takie wysokie ceny za odczyty i rozliczenie. Ponad złotówkę za odczyt i 1,6 zł za rozliczenie? Dla mnie to stanowczo za drogo - mówił.

Anna Strześniewska odpowiedziała, że porównania radnego są co najmniej grubym nieporozumieniem. - W gminie rozlicza jeden pracownik. U nas, co zatwierdziła rada miejska w 2001 roku, powstała spółka, która zajmuje się wodą i ściekami w całej rozciągłości. Jest rada nadzorcza, zgromadzenie wspólników, coroczne bilansy. Zajmujemy się budową, eksploatacją i perspektywą. Tylko z tytułu podatku co roku do miasta odprowadzamy 500 tys. zł - wyliczała pani prezes.

Radnego Włodarczyka to nie przekonało:

- Faktycznie wygląda na to, że koszt działania spółki jest znacznie wyższy niż jednostki budżetowej. Zarząd, rada nadzorcza, bilans… wszystko to napędza koszty - skomentował.

Ale w zasadzie radni mieli niewiele do powiedzenia, bo nawet gdyby stosownej uchwały nie uchwalili, nowe taryfy i tak weszłyby w życie (chyba, że udokumentowaliby, że naliczone taryfy są niezgodne z przepisami lub z prawem). Nowe stawki zostały uchwalone 24 lutego. I tak cena za 1 m sześc. dostarczonej wody zapłacimy 2,67 zł brutto. Plus miesięczny abonament - w domkach 9,21 zł brutto. Cena za m sześc. odprowadzonych ścieków to 3,93 zł brutto. Plus abonament, dla domków wyniesie on 9,94 zł brutto.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki