Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagadkowa śmierć biznesmena

Jarosław Sender
Właściciel ostrowskiej "Kamy" popełnił samobójstwo

Ostrów Mazowiecka. Ta śmierć zasko¬czyła ostrowian.

Krzysztof Miękina zmarł tragicznie 23 października. Miał 52 lata. Był założycielem i właścicielem Przedsiębiorstwa Produkcyjno-Handlowego "Kama" w Ostrowi Mazowieckiej. Powstało ono w 1993 roku, bizne¬smen z Sopotu przejął wtedy majątek Wielobranżowej Spółdzielni Pracy przy ul. Różańskiej i zamieszkał w Ostrowi.

Czas dla mundurów

Krzysztof Miękina po rozwodzie z żoną związał się z inną kobietą. Urodziła im się córka. Mieszkali w dużej willi, tuż za płotem firmy "Kama.

"Kama" stała się w krótkim czasie znanym na polskim rynku producentem odzieży specjalistycznej, przede wszystkim mundurów dla wojska, policji, straży granicznej. W czasach świetności zatrudniała kilkaset osób, głównie kobiet.

Ostatni rok nie był najlepszy dla "Kamy", ale zwłaszcza dla "Karlenu" - drugiej spółki, która powstała kilka lat później, kiedy "Kama" miała duże zamówienia na produkcję mundurów. "Karlen" korzystał z tych samych maszyn, co "Kama".

Wskutek oszczędności w resorcie obrony, pod koniec ubiegłego roku rząd nie ogłosił kolejnych przetargów na mundury, wskutek czego pracę straciło wiele szwaczek, a "Karlen" postawiony został w stan likwidacji.

Co dalej z Kamą?

"Karlenu" już nie ma, a sytuacja w "Kamie" obecnie jest nie najgorsza, bo resort obrony z opóźnieniem ogłosił przetarg na mundury, m.in. dla żołnierzy w Afganistanie, i "Kama" ten przetarg wygrała. Obecnie pracuje tam 270 osób. Będą szyć mundury na pewno do końca roku, a nawet kilka miesięcy dłużej.

Nie wiadomo, jak śmierć właściciela "Kamy" odbije się na przyszłości firmy.

- Rozmawiałem z Krzysztofem w czwartek, 21 października - mówi Andrzej Morawski, dyrektor firmy "Kama". - Nic nie wskazywało, że dojdzie do takiej tragedii. Nie ukrywam, że teraz będzie bardzo trudny czas dla "Kamy". Nie wiadomo bowiem, jakie decyzje co do przyszłości firmy podejmą spadkobiercy. Jestem jednak dobrej myśli - dodaje Morawski.

Niewiele wiadomo

Założyciel "Kamy" popełnił samobójstwo w swojej willi. W sobotę 23 października, rano, jego ciało znalazła konkubina. Nie wiadomo, co było przyczyną desperackiego kroku. Miękina nie pozostawił żadnego pożegnalnego listu.

Krzysztof Miękina był znanym biznesmenem. Należał także do ostrowskiej elity, co roku zapraszano go na noworoczne spotkania w ratuszu. W ostatnim czasie rzadko jednak bywał na oficjalnych uroczystościach organizowanych przez miasto.

Po jego śmierci na słupach ogłoszeniowych w mieście nie pojawiły się nekrologi informujące o jego śmierci. Także przy wejściu do siedziby firmy "Kama" nie pojawiły się takie informacje. Pogrzeb Krzysztofa Miękiny odbył się w Sopocie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zagadkowa śmierć biznesmena - Tygodnik Ostrołęcki

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki