Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bobry zabiły… krowę. Zapłaci za nią państwo

Redakcja
W tym miejscu zginęła krowa
W tym miejscu zginęła krowa M. Bubrzycki
Jedna z krów leżała bez ruchu w nienaturalnej pozycji, w ogromnej wyrwie niedaleko rzeczki

W niedzielę 9 sierpnia syn Bogusławy Kamont ze wsi Żebry-Laskowiec poszedł rano na łąkę położoną nad niewielką rzeczką. Pasły się tam dwie ich krowy. Niestety, jedna z krów leżała bez ruchu w nienaturalnej pozycji w ogromnej wyrwie niedaleko rzeczki. Zwierzę już nie żyło. Wyrwy poprzedniego dnia nie było.

- Nigdy nam się coś podobnego nie zdarzyło - mówi Bogusława Kamont.

Jej prawie 4,5-letnia krowa ważyła 650 kg.

- Nie ulega wątpliwości, że krowa straciła życie wskutek działalności bobrów - mówi sąsiad kobiety Stanisław Tryniszewski, który postanowił pomóc wdowie w uzyskaniu odszkodowania. To one zdaniem mężczyzny są odpowiedzialne za stworzenie ogromnej wyrwy, w którą wpadła krowa. - Bobry są pod ochroną, więc państwo musi brać odpowiedzialność za szkody, jakie zrobią.

W ostrołęckiej delegaturze Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska pan Stanisław dowiedział się, że podobnego zgłoszenia do tej pory nie mieli. Ale odszkodowanie rzeczywiście można uzyskać, jednak pod pewnymi warunkami.

Na prośbę czytelnika skontaktowaliśmy się z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Warszawie i opisaliśmy całą sytuację.

Tuż po wysłaniu naszego maila z sąsiadem poszkodowanej przez bobry skontaktowała się pracownica ostrołęckiej delegatury RDOŚ, a już następnego dnia wysłany został przez niego pocztą wniosek o odszkodowanie. Kilka dni później na miejsce zdarzenia przyjechała komisja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki