Taką informację przyniósł Zbigniew Chrupek - zastępca burmistrza Ostrowi na posiedzenie Rady Powiatowej Mazowieckiej Izby Rolniczej. 27 sierpnia niedawno wybrana rada zebrała się na pierwszym roboczym posiedzeniu i jednym z punktów obrad było ostrowskie targowisko.
Problem z targowiskiem zwierzęcym zaczął się, kiedy powiatowy lekarz weterynarii poinformował burmistrza, że nie spełnia ono wymogów. Zgodnie z przepisami na utwardzonym targowisku musi być m. in. bieżąca woda, zadaszenia i pomieszczenie dla lekarza weterynarii. Na polecenie burmistrza umieszczono przed wejściem na plac tablice o zakazie handlu zwierzętami. Trwa to już od wielu miesięcy, a każdy, kto w poniedziałki bywa na targach, wie, czy ten zakaz jest przestrzegany.
Problemem zajęła się na początku roku Rada Powiatowa MIR, która obradowała wtedy w ostrowskim ratuszu. Już wtedy mówiono, że miastu nie opłaca się inwestować w targowisko, bo przychody z niego są niewielkie. Handlują tam przede wszystkim mieszkańcy gmin wiejskich, ale żaden z obecnych na spotkaniu wójtów nie zadeklarował pomocy finansowej.
Burmistrz miał wypracować stanowisko w tej sprawie i na ostatnim posiedzeniu Rady Powiatowej MIR wiceburmistrz Zbigniew Chrupek powiedział:
- Handel na tym targowisku jest znikomy i miasto ma z tego niewielkie korzyści, dlatego nie jest zainteresowane prowadzeniem takiej działalności. Możemy wydzierżawić ten teren innemu podmiotowi, który zechce prowadzić taką działalność.
O innych sprawach poruszanych na posiedzeniu MIR przeczytasz w następnym wydaniu TO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?