Do zdarzenia doszło dziś około południa w jednym z lasów w kierunku Sieczych. Na miejscu natychmiast zjawili się strażacy i ratownicy pogotowia, jednak na pomoc było już za późno. W tej chwili trwają oględziny miejsca wypadku, bezpośrednią przyczynę zgonu ustala policja i prokurator.
Wycinka odbywała się na terenie Lasów Państwowych, Leśnictwa Porządzie. - Roboty wykonywało dwóch pracowników jednej z pięciu firm będących podwykonawcą Zakładu Usług Leśnych - informuje Robert Wielkowski, z-ca nadleśniczego Nadleśnictwa Wyszków. - Osoby te posiadały stosowne uprawnienia, miały kurs pilarza potwierdzony zaświadczeniem.
Mężczyzna, który zmarł w wypadku, miał około 50 lat. Mieszkał w Dąbrowie Zagródzie. Kawaler, z zawodu był pilarzem. Pobliscy mieszkańcy, którzy go znali, mówią że od wielu lat pracował w lesie. - Wystarczyła chwila nieuwagi i doszło do tragedii - mówi mieszkaniec gminy Rząśnik. - Był bardzo sympatycznym człowiekiem, bardzo w porządku, z daleka wołał znajomym "cześć". Smutno, że zginął w taki sposób - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?