Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komorowo: Dom z sercem zamiast satelity. Będą też miejsca pracy

Mieczyslaw Bubrzycki
Paweł Radomski przed "Domem z sercem"
Paweł Radomski przed "Domem z sercem" M. Bubrzycki
Do budynku po centrum satelitarnym wprowadzą się wkrótce pierwsi mieszkańcy "Domu z sercem".

W maju 2014 roku nieruchomość po Satelitarnym Centrum Obsługi Regionalnej kupił Paweł Radomski. Ma 42 lata, urodził się i wychował w Komorowie, ale od lat mieszka pod Warszawą.

- Kupiłem ten obiekt, aby otworzyć tu dom pomocy społecznej, bo do tej pory w pow. ostrowskim nie ma ani jednego - mówi Paweł Radomski.

Najpierw trzeba było załatwić niezbędne pozwolenia, na jesieni ruszyły prace remontowo-adaptacyjne. Po pół roku prac budynek w Komorowie jest gotowy na przyjęcie pierwszych mieszkańców i w przeważającej części wyposażony.

- Teraz czekam już tylko na decyzję wojewody o wpisaniu do rejestru domów pomocy społecznej, co potrwa jeszcze kilka tygodni - mówi Paweł Radomski. - Pierwszych mieszkańców przyjmiemy do naszego "Domu z sercem" prawdopodobnie w sierpniu.

15 maja odbyło się uroczyste otwarcie "Domu z sercem". Mszy świętej w pobliskim kościele garnizonowym przewodniczył bp Janusz Stepnowski. Był starosta Zbigniew Kamiński, byli wójtowie sąsiednich gmin oraz gminy Ostrów Mazowiecka, w której leży Komorowo. Po mszy przecięto wstęgę i goście mogli obejrzeć obiekt.

Szczególne wrażenie robi dawne planetarium, czyli okrągłe pomieszczenie o powierzchni 50 m kw zwieńczone kopułą o powierzchni 140 m kw. Teraz będzie tam kaplica. Ściany i sferyczny sufit zostały pokryte pięknymi freskami, autorem jest Marcin Sutuła. Pomieszczenie ma niezwykłe właściwości akustyczne.

W domu nie ma barier architektonicznych, jest też przestronna winda. W sumie może tu mieszkać około 60 osób. Dla mieszkańców przygotowano 24 umeblowane pokoje z łazienkami, telewizorami i dostępem do Internetu. Przy każdym łóżku jest przycisk, którym można zaalarmować pielęgniarkę. Są specjalne pomieszczenia do rehabilitacji, jest też stołówka z kuchnią oraz sala dziennego pobytu, gdzie można poczytać, zagrać w szachy, popatrzeć w telewizor czy… w akwarium z kolorowymi rybkami.

"Dom z sercem" to nie tylko nazwa nowego obiektu dla ludzi w podeszłym wieku. Tak nazywa się także fundacja, która jest organem założycielskim pierwszego DPS-u w pow. ostrowskim, który czeka jeszcze na rejestrację. Paweł Radomski jest w niej prezesem zarządu.

- Głównym celem fundacji nie będzie jednak prowadzenie domu, lecz podejmowanie w całym środowisku różnych inicjatyw służących ludziom starszym - mówi Paweł Radomski.

Pobyt w domu kosztować ma około 2900 zł miesięcznie. Dom będzie także sporym zakładem pracy, zatrudnienie znajdzie tu ok. 30 osób.

Wkrótce zacznie także działać dom pomocy społecznej na drugim krańcu pow. ostrowskiego. W DPS w Żebrach - Laskowcu w gminie Nur, powstałym w budynku po zlikwidowanej szkole, będzie mogło zamieszkać 30 osób. W połowie maja br. właściciel domu uzyskał zezwolenie wojewody i placówka jest wpisana do rejestru domów pomocy społecznej.

Nie wiadomo jeszcze, kiedy wprowadzą się do niego pierwsi mieszkańcy, to kwestia najbliższych kilku miesięcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki