Ostrów Mazowiecka: Mieszkańcy ulicy Trębickiego boją się piratów drogowych: "Hałas, wyścigi, drifty"

Oto fragment maila:

Piszemy w związku z nasilającym się piractwem drogowym w Ostrowi Mazowieckiej. Każdego roku, w związku z inwestycjami na terenie miasta, przybywa dróg i parkingów dobrej jakości, przybywa więc także popisującej się młodzieży. Chodzi głównie o tzw. drifterów, czyli motocyklistów jeżdżących na jednym kole, a ostatnio także o wyścigi. Wszystko to dzieje się w centrum miasta, a patrole policyjne zwykle nie pomagają.
Jesteśmy mieszkańcami bloku przy ulicy Trębickiego. W pobliżu znajdują się basen i hala sportowa MOSiR, a także staw, szkoła i najlepszy parking do driftów. O każdej porze dnia i nocy (również w godzinach, kiedy dzieci idą lub wracają ze szkoły, a największe nasilenie to wieczory piątkowe i sobotnie), trwają tu popisy kaskaderskie: niebezpieczna jazda, ścinanie zakrętów, drift dookoła wysepek. Jednym słowem - wszystko, co jest groźne i niebezpieczne, a do tego piski opon, głośna muzyka z samochodów i imprezy na parkingu.
Boimy się o nas i o nasze dzieci. Gdy musimy przejść po łuku drogo, to zawsze patrzymy, czy na początku ulicy nie rozpędza się jakiś samochód. Rok temu był tu wypadek, po którym niewinne osoby idące chodnikiem zostały kalekami. Kolejny wypadek to kwestia czasu.

Mail został wysłany w dzień po imprezie klubów samochodowych, zorganizowanej na parkingu obok basenu.

"To był szczyt. Przez trzy godziny trwała ta impreza, szkoda tylko, że nielegalna (choć informacje o tym można łatwo znaleźć w Internecie). Hałas, wyścigi, drifty, wyprzedzanie po chodniku. Wszystko to odbywało się w czasie pracy MOSiR-u. Na ulicach wokół parkingu non stop poruszały się samochody, robiły popisy i odjeżdżały, a za chwilę w tym miejscu kolejne samochody wykonywały piruety. Ruch jak na Marszałkowskiej. Przejechały też dwa radiowozy policji, ale chyba nie zauważyli, że za nimi i przed nimi dzieją się sceny jak z amerykańskich filmów.

Z obawą czekamy na kolejne takie eskapady. Rozwiązać ten problem można byłoby tylko obławą, zablokowaniem drogi, prewencyjnym sprawdzeniem kierowców i pasażerów pod kątem alkoholu i narkotyków".

Treść maila przekazaliśmy przede wszystkim Komendzie Powiatowej Policji.

- Wszystkie zgłoszenia od mieszkańców miasta traktujemy poważnie - zapewnia Elżbieta Kaliszewska, rzecznik prasowy KPP. - W takim przypadku zawsze policjanci podejmują interwencję, a w przypadku ujawnienia popełnienia wykroczenia, stosowane są środki karne: mandaty oraz pouczenia. 21 marca w mieście był organizowany zjazd miłośników samochodów BMW, który przebiegał bez zakłóceń. Do dyżurnego KPP nie były zgłaszane tego dnia żadne interwencje z ul. Trębickiego. W związku z tą informacją zostaną podjęte dodatkowe działania zmierzające do ustalenia stanu faktycznego i stosowne kroki w celu wyeliminowania zgłoszonych problemów. Prosimy o informowanie policji na bieżąco o zaistniałych zdarzeniach (nr tel. 112 lub 997) w celu natychmiastowego podjęcia interwencji przez funkcjonariuszy.

Więcej na ten temat w aktualnym wydaniu TO.