Krzysztof Małyszko spod Warszawy "siedzi" w zakładzie zamkniętym, dla recydywistów.
- Postrzeliłem dilera - odpowiada na pytanie, za co tu trafił. Karę odbywa od 2005 roku. - Zostało jeszcze trochę - dodaje, nie chcąc wnikać w szczegóły.
Sztuka o Korczaku w około tydzień
Podczas odsiadki - jeszcze w Zakładzie Karnym w Płocku - zainteresował się literaturą, wcześniej nie miał z nią wiele wspólnego. Należał do klubu literackiego.
Jego sztuka "Bądźcie Korczakami waszych czasów" powstała w tydzień, właściwie na zamówienie. Jej akcja dzieje się w celi, gdzie więźniom ukazuje się duch Janusza Korczaka. Ten przypomina im, że rodzina to ogromny obowiązek i odpowiedzialność, a troska o najmłodszych i ich prawa - rzecz najważniejsza.
- Każdy wie, że istnieją prawa dziecka, ale nie każdy stosuje je w codziennym życiu - mówi więzień. - Los dzieci jest w rękach dorosłych. Myślę, że proces resocjalizacji powinien zacząć się od zmiany swojego podejścia do życia w rodzinie i od uświadomienia sobie, co traci rodzina poprzez nieodpowiednie życie osoby, która trafiła za kratki.
Następną będzie "Transport z Jerusalem"
Premiera sztuki Krzysztofa Małyszki być może odbędzie się podczas ogólnopolskiego Konkursu Więziennej Twórczości Teatralnej w Poznaniu. On sam zagra ducha Korczaka. Obecnie trwają próby do przedstawienia.
Krzysztof Małyszko pracuje też nad kolejną sztuką, inspirowaną Ewangelią. Jej tytuł to "Transport z Jerusalem". Znów akcja dzieje się w celi. Tym razem do więzienia trafia Jezus, którego inni osadzeni biorą za wariata. Odbywa karę za ich grzechy.
Więcej na ten temat przeczytasz w aktualnym wydaniu TO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?