Dyrektor biblioteki Małgorzata Ślesik - Nasiadko przypomniała, że Łukasz Zedlewski debiutował w bibliotece w 2013 roku cyklem obrazów pt. "Pasja". Dodała, że w związku z tytułem obecnej wystawy zastanawiała się nad tym fenomenem światła.
- Światło jest ważne w naszym ludzkim życiu w każdej dziedzinie. Jak się to dzieje, że artysta potrafi uchwycić coś tak nieuchwytnego i przedstawić to światło na płótnie. Za sprawą artysty, światła ten kawałek płótna ożywa w naszych oczach, naszym sercu. To jest jakiś fenomen, to jakaś metafizyka. Ja się zachwycam jego malarstwem - stwierdziła.
Małgorzata Ślesik - Nasiadko dodała, że w XXI wieku krępujące jest mówić o uczuciach.
- Ja czuję, że ten młody człowiek kocha ten swój Miodówek, ten warmiński krajobraz. To jest dla mnie pełne malarstwo. Musi być z intelektu, ale i z czegoś głębszego, nienazwanego - powiedziała.
Łukasz Zedlewski przyznał, że miło mu po raz drugi gościć w sali profesora Ludwika Maciąga, który jest dla niego bardzo ważnym twórcą.
Więcej w kolejnym wydaniu "Głosu Wyszkowa".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?