Spotkanie z doktor Agnieszką Tańską i jej "Kurpiowskimi kwiatami" prowadziła Iwona Choroszewska-Zyśk, wiceprezes Związku Kurpiów. Nie bez powodu - w końcu to związek wydał tę książkę, wcześniej nagradzając ją pierwszym miejscem w organizowanym przez siebie konkursie "Kurpie we wspomnieniach".
Na początek fragmenty "Kurpiowskich kwiatów" przeczytał Robert Samot. Najpierw było o pracy doktor Tańskiej na oddziale dziecięcym w ostrołęckim szpitalu, któremu do świetności, mówiąc delikatnie, sporo brakowało. Wtedy pani doktor zdecydowała się na organizację balów charytatywnych, z których dochód przeznaczany był na remont i rozwój oddziału. Pomysł ostrołęczanom się spodobał.
- Po pierwszym balu charytatywnym zebrano 10 tys. zł - mówił Robert Samot, który przypomniał, że był konferansjerem na balu, na którym zebrano rekordową sumę 32 tys. zł. - A za te pieniądze 12 lat temu można było kupić w Ostrołęce mieszkanie.
Historia balów zdominowała początek spotkania - dzięki zdjęciom wyświetlanym na ekranie można było poczuć ich atmosferę. Ale autorka, zapytana czy nie chciałaby się podjąć znów organizacji tego typu imprez, odpowiedziała:
- Ja już do balowania się nie nadaję - zażartowała.
Podziękowała także posłowi Arkadiuszowi Czartoryskiemu, ówczesnemu prezydentowi miasta, za wsparcie przy organizacji imprez i powiedziała, że nie tylko imprezy charytatywne są tematem "Kurpiowskich kwiatów". Także praca na oddziale, historie pacjentów.
- To wspaniała lekarka, ale też gawędziarz, pisarka - mówił Mirosław Grzyb, prezes Związku Kurpiów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?