Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Perfekcyjna pani domu z Wyszkowa: rozpoczyna się zdrowy etap w moim życiu

Robert Majkowski
Wyszkowianka Agnieszka Jabaji wygrała ostatni odcinek programu telewizyjnego "Perfekcyjna Pani Domu", w którym gospodynie sprzątają swoje domy i mieszkanie z pomocą Małgorzaty Rozenek

Pani Agnieszce tak spodobało się przed kamerami, że już wysłała zgłoszenie do kolejnych programów: "Mai Sablewskiej sposób na modę" w TVN Style, a syn chce wystartować w "Mama kontra mama" w TVN.
Dlaczego Agnieszka Jabaji zdecydowała się na udział w programie?

Utrata pracy, utrata motywacji

- Powodów było kilka. Po pierwsze, żeby coś zmienić w swoim życiu. Nie chodziło tylko o uporządkowanie otoczenia, chociaż to było pretekstem i wymogiem do udziału w programie. Chodziło też o psychiczne i duchowe porządkowanie swojego wewnętrznego ja - mówi nam pani Agnieszka. W programie przyznała, że jakiś czas temu straciła pracę, co odebrało jej motywację i chęć do działania.

- Nie pomyliłam się - mówi o swoim udziale i oczekiwaniach wobec programu. - Małgosia Rozenek poza kamerami jest sympatyczną osobą, jak koleżanka doradza, pokazuje inne perspektywy na życie - mówi pani Agnieszka.

W programie wystartowała także dlatego, by zmierzyć się z odbiorem społecznym.
- Chciałam sprawdzić, jak to jest uczestniczyć w programie telewizyjnym. To była pierwsza taka próba w programie ogólnopolskim, przed kamerą. Chciałam zmierzyć się z tym, co przyjdzie po programie, bo wiadomo, że jest on kontrowersyjny i krytyka zawsze jest, zwłaszcza w takim mieście jak Wyszków. Ja żyję zasadą, co nas nie zabije, to nas wzmocni. Wiedziałam, że część osób odbierze to pozytywnie, a część skrytykuje - przyznaje.

Poza wszystkim pani Agnieszka lubi takie wyzwania.
- Z synem jesteśmy bardzo towarzyscy, rozrywkowi, lubimy takie atrakcje. Zgoda syna i męża na udział w programie była, spodobało się to synowi - nie wiem co bardziej, czy sam udział, czy to, że na końcu każdego programu jest jakaś nagroda - śmieje się pani Agnieszka.

Utrzymać tajemnicę

Program kręcony był na przełomie sierpnia i września. Małgosia Rozenek dwukrotnie odwiedziła dom państwa Jabaji w Wyszkowie. Kluczowy w programie test białej rękawiczki wykonywała 26 września. Najtrudniejsze dla Agnieszki Jabaji było utrzymanie wszystkiego w tajemnicy, do czego zobowiązuje ją regulamin programu.

- Najtrudniejsze było utrzymanie w tajemnicy, czy dostałam koronę, bo koronacja była 28 września, a emisja programu dopiero 10 listopada mówi. - Do końca nie wiedziałyśmy, która z nas dostanie koronę. Jechałam do perfekcyjnego domu z myślą, że ja będą tą drugą. Gdy ogłoszono wyniki, nie wierzyłam. Myślałam, że to próbne zdjęcia, a za chwilę koronę dostanie Ola, a okazało się, że to ostateczna decyzja. To było ogromne zaskoczenie - mówi.

W programie Małgosia Rozenek nie szczędziła krytycznych słów pod adresem Agnieszki i jej domowników.
- Nie wiem, jak można doprowadzić kuchnię do takiego stanu - mówiła.

Podkreślała, że dużym problemem w domu Agnieszki jest zbieractwo.
- Obrazki zaczynają wbijać mnie w kanapę - mówiła w programie pani Agnieszka, oglądając swój dom na zdjęciach. Przyznawała, że problemem w bałaganie było już samo dokopanie się do podłogi.

- Rozmowa z Małgosią daje takiego kopniaka, żeby zamknąć w swoim życiu pewien rozdział i zacząć wszystko od nowa - stwierdziła bohaterka. Z pomocą syna i męża posprzątała dom i jest bardzo dumna, że korona przyjechała do Wyszkowa. Jak mówi, udaje się utrzymać porządek po programie.

- Taki, jaki ja uważam ze perfekcyjny, bo w żadnym domu test białej rękawiczki nie wypadłby idealnie - mówi. - Kilkanaście worów różnych rzeczy zostało wyrzuconych. To, co jest potrzebne, znalazło swoje miejsce. Właśnie rozpoczyna się nowy, zdrowy etap w moim życiu. Przyznając Agnieszce koronę Małgorzata Rozenek uzasadniała: za ogromną pracę, walkę ze swoją słabością i efekt końcowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki