Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ukradł żonie biżuterię, a potem ją sprzedał

Magda Mrozek
Przez kilka dni mąż opróżniał żonie kosmetyczkę, w której trzymała złotą i srebrna biżuterię. W sumie wyniósł precjoza za 6 tys. zł

Do Komendy Powiatowej Policji w Makowie Mazowieckim w połowie listopada zgłosiła się mieszkanka gminy Płoniawy Bramura. Powiadomiła ich o swoich podejrzeniach. A mianowicie, że jej mąż w przeciągu kilku dni, wykorzystując jej nieuwagę, wyniósł z domu jej kosmetyczkę z zawartością biżuterii złotej i srebrnej. Wartość skradzionej biżuterii kobieta oszacowała na 6000 zł.

Makowscy policjanci udali się do miejsca zamieszkania mężczyzny. Był nietrzeźwy. Zaprzeczał, jakoby miał dokonać kradzieży biżuterii własnej żony. Mężczyzna został zatrzymany. Znaleziono u niego sporą sumę pieniędzy oraz srebrny krzyżyk.

Następnego dnia, po wytrzeźwieniu, mężczyzna nadal zaprzeczał temu, że dokonał kradzieży, twierdząc, że pieniądze otrzymał od rodziców. Makowscy kryminalni ustalili, że mężczyzna 11 i 14 listopada sprzedawał biżuterię w jednym z makowskich sklepów jubilerskich. W toku wykonywanych czynności udało się odzyskać część biżuterii.

Mężczyzna, w świetle takich dowodów, przyznał się do kradzieży, po czym został zwolniony do domu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki