Do 9-letniego chłopca wracającego z zajęć podjechał samochodem mężczyzna. Nie było to w pobliżu czy przed Szkołą Podstawową nr 2, ale w pobliżu domów prywatnych przy ul. I AWP. Mężczyzna zatrzymał samochód i uchylił szybę.
Powiedział: "Czy chcesz ze mną jechać?"
- Chciał nawiązać rozmowę - relacjonuje przebieg zdarzeń naczelnik wydziału kryminalnego wyszkowskiej policji. - Mężczyzna powiedział: "podejdź do mnie, czy chcesz ze mną jechać?".
Chłopiec zareagował błyskawicznie, odwrócił się i zaczął uciekać. O wszystkim poinformował matkę, która także zareagowała błyskawicznie, zawiadamiając o całym zdarzeniu policję oraz dyrekcję szkoły podstawowej. Zamieściła również w internecie apel z ostrzeżeniem dla innych rodziców.
Biały mercedes?
- Chłopiec zareagował tak szybko, że nawet nie zdążył się dokładnie przyjrzeć, ale z dużym prawdopodobieństwem możemy powiedzieć, że samochód, którym poruszał się mężczyzna, to mercedes starego typu. Czy biały? Tego nie możemy jednoznacznie określić. Wiadomo, że mężczyzna był w samochodzie sam - mówi funkcjonariusz policji, nadzorujący śledztwo wszczęte po zawiadomieniu od rodzica nagabywanego chłopca.
Przez sam fakt rozmowy z dzieckiem nie można nikogo uznać za pedofila, ale trzeba brać pod uwagę i taką, najpoważniejszą sytuację. Policja ma bowiem możliwości objęcia takiej osoby nadzorem, kontrolą, zweryfikować jej przeszłość i ewentualne zamiary. Zatem jeśli ktoś jest w stanie pomóc policji w ustaleniu personaliów mężczyzny, proszony jest o pomoc i współpracę.
Uprowadzono ze szkoły dziecko! A to fałszywy alarm
Wkrótce sprawa stała się w Wyszkowie głośna i zaczęła żyć własnym życiem. Pojawiły się pogłoski, jakoby mężczyzn w samochodzie było czterech, mieli uprowadzić chłopca, aż wreszcie ludzie zaczęli sobie opowiadać, że ktoś porwał sprzed szkoły dwie dziewczynki i odjechał z nimi samochodem w nieznanym kierunku.
W ostatnich dniach pół wyszkowskiej komendy zostało postawione na równe nogi po zgłoszeniu, rzekomo od nauczycielki, o tym, że uprowadzono sprzed jednej ze szkół dziecko. To wszystko nieprawda, ale sprawa jest na tyle poważna, że rzeczywiście policja się nią zajmuje. Przybliżmy więc fakty.
Więcej na ten temat przeczytasz w aktualnym wydaniu Głosu Wyszkowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?