11 września o godz. 8:00 do policji w Makowie Mazowieckim zgłosiła się młoda mieszkanka powiatu makowskiego, która zgłosiła, że została oszukana na jednym z portali aukcyjnych. Kobieta w połowie lipca wystawiła na aukcji suknię ślubną. Kupnem sukni zainteresowała się osoba mieszkająca w Kanadzie. Sprzedająca z kupującą wymieniły się mailami w języku angielskim, po których kupująca zdecydowała się na zakup sukni dla swojej siostry mieszkającej w Nigerii.
4 sierpnia sprzedająca otrzymała wiadomość, że bank w Kanadzie zablokował wysyłkę pieniędzy na zakup sukni, ponieważ wymaga najpierw potwierdzenia wysyłki sukni. Sprzedająca, nie podejrzewając podstępu, wysłała paczkę, a potwierdzenie nadania przesłała mailem.
W mailu zwrotnym otrzymała wiadomość o oczekiwaniu na weryfikację. Kolejnego dnia kobieta otrzymała kolejną wiadomość z banku, że kwota jaką bank może przesłać to 350 dolarów i zażądał, aby kobieta pokryła różnicę.
Sprzedająca, nadal nie podejrzewając, że po drugiej stronie może siedzieć oszust, przesłała pieniądze za pośrednictwem jednej z firm zajmujących się transferem pieniędzy za granicę, gdzie wystarczy przy wysyłce pieniędzy wpisać imię i nazwisko do kogo mają trafić pieniądze.
Sprzedająca wciąż nie otrzymała pieniędzy za wysyłkę, więc ponownie skontaktowała się z kupującą oraz bankiem. W mailu zwrotnym z banku otrzymała informacje, że sprzedająca musi jeszcze pokryć podatek w kwocie kilkuset złotych, aby otrzymać pieniądze. Kobieta wysłała pieniądze, lecz do chwili obecnej nie otrzymała pieniędzy za towar.
-Takie sytuacje zdarzają się bardzo często. Coraz więcej odnotowujemy takie przypadki na naszym terenie. Apelujemy o rozwagę przy dokonywaniu zakupów na portalach aukcyjnych - komentuje sprawę st.sierż. Monika Winnik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?