Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaczęło się od bólu w okolicy żeber. Diagnoza lekarzy była dla nich szokiem

Robert Majkowski
- Prócz guza pierwotnego w śródpiersiu Ala ma przerzuty do kości. Ma te przerzuty … - Konrad Kulesza milknie i przełyka łzy. Po dłużej chwili z trudem kończy - ... praktycznie ma je wszędzie. Są na rączkach, nóżkach, udach, wątrobie, w szpiku kostnym...

Szczęśliwi rodzice ze śliczną córeczką. Młodzi, roześmiani, przytuleni - tak małżonkowie z Przasnysza wyglądają na zdjęciu sprzed kilku miesięcy. Wówczas jeszcze nie wiedzieli, że jedno badanie wywróci ich świat do góry nogami.

Była prezentem na Mikołajki

- 3 lipca zrobiliśmy naszej córeczce rentgena. Ale po opis tego zdjęcia wysłano nas do Instytutu Matki i Dziecka, potem skierowano nas na tomografię prawego żeberka, potem była biopsja, i nagle usłyszeliśmy, że nie ma szans, by było to coś niegroźnego - wspomina tata, który w ciągu miesiąca schudł 6 kilogramów, a pod oczami pojawiły mu sie głębokie ciemne cienie i zupełnie nie przypomina mężczyzny z rodzinnego albumu.

Ala, jak żartują rodzice, jest ich prezentem mikołajkowym, bo urodziła się 6 grudnia 2011 roku. We wrześniu tego roku dziewczynka miała pójść do przedszkola. Bardzo to przeżywała, i jednocześnie, niecierpliwie na to czekała. Niestety, plany zmieniła choroba.

- Poszliśmy w lipcu do lekarza, bo Ala skarżyła się na bóle w okolicy żeberek. Wizyta z tego powodu nie była zresztą pierwszą, ale w trakcie wcześniejszych wizyt, lekarze lekceważyli nasz niepokój, nie zlecając przeprowadzenia żadnych praktycznie badań. Zawsze słyszeliśmy: "wszystko jest ok", "dziecko jest zdrowe jak ryba", "co Pani wymyśla"... - opowiada Anita Kulesza.

Mama jednak pilnie obserwowała córkę. Stwierdziła, że ból jest faktycznie "dziwny", bo znikał i z niewiadomych powodowa powracał. W maju tego roku dopatrzyła się wybrzuszenia na żebrze i w końcu dostała skierowanie na USG. Zlecone badanie nic jednak nie wykazało.

Diagnoza: nowotwór złośliwy

- To trochę uśpiło moją czujność. Nadal jednak zastanawiałam się dlaczego Ala za każdym razem wskazuje ten sam boczek - opowiada mama. W lipcu bóle wróciły, ale tym razem były znacznie silniejsze. Tym razem mama nie odpuściła. - Zapaliła mi się czerwona lampka. Natychmiast udałam się do lekarza, gdzie otrzymaliśmy pilne skierowanie na zdjęcie RTG, które ujawniło nieokreśloną zmianę na żebrach z prawej strony. Doktor zleciła nam przeprowadzenie dalszych badań i skierowała na konsultację do chirurga onkologa. Tak trafiliśmy do Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie. I tam poznaliśmy diagnozę. Była ona dla nas szokiem. Ja tak naprawdę nadal w to nie wierzę i wydaje mi się, że to nie dzieje się naprawdę... U Ali stwierdzono Neuroblastomę - nowotwór złośliwy tzw. nerwiak płodowy. Mała została od razu zakwalifikowana do IV stopnia - najwyższej - grupy ryzyka. Oznacza to m.in., iż prawdopodobieństwo nawrotu choroby jest bardzo duże, zaś stosowane leczenie jest intensywne i bardzo agresywne.

- Lekarze mówią nam, że jeśli Ala przejdzie leczenie chemią bez większych komplikacji, co zdarza się w przypadku 15 proc. chorych dzieci, może uda się dalsze leczenie prowadzić w Polsce. Szansa na to jednak jest niewielka. Musimy być przygotowani na opcje leczenia we Włoszech lub w Niemczech - wyjaśnia tata. Na leczenie we Włoszech potrzeba 43 tys. euro. Nie wiadomo jednak czy Ala będzie kwalifikowała się na leczenie do Włoszech, bo tam nie lecza bardziej skomplikowanych przypadków, gdzie jest duża liczba przerzutów. Leczenie w Niemczech to koszt 147 tys. euro.

Możesz pomóc Ali wpłacając pieniądze na konto: Fundacja Spełnionych Marzeń, 00-629 Warszawa, ul. Oleandrów 6, ING Bank Śląski o/Warszawa 29 1050 1025 1000 0022 7611 6304 koniecznie z dopiskiem dla Ali Kuleszy lub Ala Kulesza, KRS: 0000128832. Można również na to konto przekazać 1 proc. podatku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki