Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostrów Mazowiecka: Wybory w listopadzie, ale w ratuszu już rozpoczęła się kampania

Mieczyslaw Bubrzycki
M. Bubrzycki
Ostrowscy radni zebrali się wczoraj po wakacyjnej przerwie. Porządek obrad sesji był bogaty, sesja trwała prawie siedem godzin.

O tym, że wczoraj rozpoczęła się oficjalna kampania przed listopadowymi wyborami samorządowymi , można było przekonać się już po kilkudziesięciu minutach sesji, kiedy radni zapoznawali się z informacją o funkcjonowaniu w mieście podstawowej opieki zdrowotnej.

W dyskusji chwalili możliwość zapisywania się do lekarza na konkretną godzinę, choć też pytali, czy planowany jest większy zakres świadczonych usług. Okazało się, że raczej nie, bo NFZ w tym nie pomaga, a wkrótce może być jeszcze gorzej, o czym mówił dr Roman Kudraszew, wiceprezes NZOZ "Zdrowie".

Burmistrz Władysław Krzyżanowski podziękował swoim kolegom po fachu za trudną pracę (sam był przez wiele lat dyrektorem szpitala), a następnie… przypuścił atak na nieobecnego na sesji Andrzeja Sawoniego - dyrektora szpitala. Nie przebierał w słowach, twierdził, że przyszłość szpitala jest poważnie zagrożona. Winne jest - jego zdaniem - złe zarządzanie i "sitwa w powiecie".

Przewodniczący Krzysztof Listwon przeprosił za wypowiedź burmistrza i stwierdził:
- Dziś zaczęła się kampania wyborcza, dlatego należy mu to puścić płazem…

Potem było jeszcze wiele wyborczych akcentów. Były kłótnie, były długie tyrady wyjątkowo aktywnego burmistrza, były też nieśmiałe i bezskuteczne próby wyciszenia emocji podejmowane przez niektórych radnych.

Więcej o sesji przeczytasz w najbliższym papierowym wydaniu TO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki