Przasnysz. Czwarte podejście do pomnika POW. A miał być gotowy w połowie sierpnia

- Mamy kłopot z wykonawcą. Zmieniamy już czwartego, ale nadal nie wiemy, czy to czwarte z kolei podejście zakończy się sukcesem. A wszystko rozbija się o pieniądze - tłumaczy podpułkownik Zbigniew Kowalski, prezes Związku Piłsudczyków RP. Tak więc, zamiast hucznego otwarcia pomnika w Przasnyszu, który miał stanąć jako pierwszy z wielu w powiecie przasnyskim, pierwsze pomniki POW zostaną prawdopodobnie odsłonięte w Jednorożcu i Lipie. - W gminie Jednorożec budowa pomników zajmuje się rodzinna firma, mamy od niej obietnice, że zostaną one wykonane w ciągu miesiąca. Kiedy jednak nastąpi oficjalne odsłonięcie tego nie wiem. To już leży w gestii lokalnych samorządów, ale prawdopodobnie nastąpi to dopiero na początku października.

Przypomnijmy, że przasnyskie koło piłsudczyków doszło jakiś czas temu do wniosku, że
istnieje potrzeba upamiętnienia patriotycznej działalności żołnierzy Polskiej Organizacji Wojskowej, którzy uczestniczyli w odzyskiwaniu niepodległości w latach 1917-1918, wojnie bolszewickiej 1919-1920 roku, walczyli we wrześniu 1939 roku, brali udział w działalności Polskiego Państwa Podziemnego, w akcjach oddziałów ZWZ- AK, NSZ oraz Powstaniu Warszawskim w 1944 roku.

Pierwsze kroki skierowali do lokalnych samorządów. I tak narodził się pomysł postawienia głazów z wykutymi nazwiskami żołnierzy wywodzących się z tej i pobliskich miejscowości w miejscowościach: Bartniki, Bogate, Baranowo, Czernice Borowe, Chorzele, Dzierzgowo, Golany, Janowo, Jednorożec, Lipa, Przasnysz i Wielodróż.

Całości ma dopełnić nazwanie imieniem żołnierzy POW nowo projektowanej ulicy w Przasnyszu, oznakowanie mogił żołnierzy POW oraz umieszczenie przy drogach specjalnego znaku graficznego, który ma informować o istnieniu szlaku turystycznego "Śladami odzyskanej niepodległości".