Mężczyzna zmarł pod drzwiami szpitala. Bo się awanturował
Robert Majkowski
Wołów (woj. dolnośląskie). 60-letni mężczyzna zmarł przed drzwiami szpitala w Wołowie na Dolnym Śląsku.
Chociaż przyjechał po pomoc, nie został wpuszczony do placówki. Wg będących na nocnym dyżurze lekarki i pielęgniarki, mężczyzna miał się awanturować i dobijać do zamkniętych drzwi. Pielęgniarka i lekarka zadzwoniły po policję, ale po przyjeździe funkcjonariuszy mężczyzna już nie żył.
Źródło: TTV/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!