Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

- Przasnyszanie mają ogrom energii i dużo pomysłów

Robert Majkowski
Problem z organizacją imprezy, dostępem do publicznej informacji, sprawami w urzędzie? Pomoże Centrum Animacji i Wsparcia dla Społeczności Lokalnej w Przasnyszu

Centrum właśnie zaczęło działać w domu kultury. Miejscem bezpłatnych spotkań informacyjnych i integracyjnych, szkoleń i doradztwa dla osób zaangażowanych w rozwój społeczeństwa obywatelskiego stały się pomieszczenia, które do niedawna zajmowała miejska biblioteka.

- Formalnie projekt trwa od października minionego roku, ale realnie w zespole działamy od stycznia. W lutym zrobiliśmy remont pomieszczeń, a od czerwca zaczniemy szkolić. Jesteśmy dostępni codziennie, od godz. 9.00 do 17.00 - zaprasza Michał Helwak.

I wspomina: - Na pierwszych spotkaniach ze społecznikami byłem przerażony, pomyliłem nazwę projektu i zapomniałem się przedstawić. Generalnie zjadła mnie trema. Ale już teraz oswoiliśmy się ze sobą. Ludzie przychodzą do nas coraz chętniej i zadają coraz bardziej dociekliwe pytania. Centrum zaczyna spełniać swoją rolę.

Zadania postawione sobie przez pięcioosobową załogę Centrum są niełatwe. Po pierwsze, prowadzi ona diagnozę lokalnego środowiska, badając m.in. postawy obywatelskie młodzieży, na próbie 1,5 tysiąca osób.

- Cząstkowe wyniki już mamy, i są one interesujące. Jest tam wiele spostrzeżeń, które przydadzą się i organizacjom pozarządowym, i samorządowi - zdradza Michał Helwak. - Zrobiliśmy też duże badanie organizacji pozarządowych i współpracy ich z samorządem. Będziemy badać seniorów, kobiety, wolontariuszy, generalnie wszystkie grupy, które podejrzewamy, że można społecznie uruchomić. Robimy to po to, by dokumenty dotyczące miasta, a właśnie wchodzimy w okres aktualizacji różnych planów rozwojowych i strategii, były budowane na tym co faktycznie w nim się dzieje, a nie na jakiś domniemaniach. Co często się zdarza.

Drugim zadaniem Centrum jest integrowanie organizacji pozarządowych, a jest ich w Przasnyszu ponad 50. To dużo jak na takie małe miasto, ale tylko z dziesięć z nich widać i słychać.

- Dzieje się tak, bo ludzie nie czują potencjału, którym dysponują. Dlatego organizujemy wspólne spotkania, by społecznicy z miasta mogli się poznać, porozmawiać i wymienić doświadczeniami. Może uda nam się w ten sposób stworzyć współpracę między organizacjami, pobudzić ich do wzmożonej działalności - taką przynajmniej ma nadzieję prezes Fundacji Przasnyskiej Michał Helwak. I wspomina już o pierwszym sukcesie. A za taki uważa to, że nie spada frekwencja na spotkaniach.

- Oznacza to, że ludzie, którzy na pierwsze spotkanie przyszli z ciekawości, teraz przychodzą, bo widzą w tym korzyść.

Trzeci zakres działań Centrum dotyczy wzmocnienia kompetencji organizacji . - W całej Polsce organizacje pozarządowe działają na granicy prawa. Nie dlatego, że mają złą wolę, ale dlatego, że prawo w Polsce jest im nieprzyjazne. Tzn. nawet niewielkie stowarzyszenie, które ma zaledwie 1 tys. zł rocznego przychodu, musi prowadzić księgowość jak spółka prawa handlowego, co jest kosztowne i skomplikowane. Dlatego też cykl szkoleń dla organizacji zaczęliśmy od szkoleń księgowych. Uczestniczyło w nich blisko 20 osób . W następnej kolejności mają się odbyć szkolenia prawne oraz marketingowe.

Kolejne zadanie Centrum to wsparcie promocyjne. W tym celu budowany jest portal, pod adresem www.przasnyszanie pl. W całości zostanie on poświęcony wszelkim inicjatywom społecznym, realizowanym w Przasnyszu. Można będzie tam znaleźć podstawowe informacje, kalendarium imprez, a także około 20 filmowych materiałów. Promocją, śledzeniem aktualności strefy społeczno-obywatelskiej i rozwiązywaniem społecznych problemów będzie się zajmował także dwumiesięcznik.

- Przasnyszanie mają ogrom energii i dużo pomysłów, ale gdy trzeba pomysł obudować administracją albo utrzymać zaangażowanie przez dłuższy czas, jest problem. Jeśli ludzie nie czują wsparcia i sukcesu, to szybko się wypalają. Pomysły, które miały być długotrwałe, stają się jednorazowe. Stąd też narzędzia do promowania poczynań organizacji są po prostu konieczne - wyjaśnia Michał Helwak.

Dofinansowanie z Unii Europejskiej skończy się w czerwcu przyszłego roku. Co dalej z Centrum? - Naszym sukcesem będzie, jeśli miejsce dla społeczników nadal będzie tętniło życiem. A już teraz zastanawiamy się jak zapewnić mu dalsze finansowanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki