Ostrołęka. Pytania o Gipsel, ekrany dźwiękochłonne wzdłuż torów elektrowni i Kultownię

Z ostrołęczanami spotkali się Grażyna Sosnowska, radna, Sławomir Chludziński, przewodniczący rady osiedla Wojciechowice, Mieczysław Hendożko, dyrektor wydziału inwestycji i funduszy europejskich, oraz Grzegorz Płocha, wiceprezydent miasta.
- Głównym naszym zadaniem jest w tej chwili budowa stacji segregacji odpadów. To ważna inwestycja, bo rzutuje na przyszłość - mówił wiceprezydent.

Wspomniał też o inwestycjach, które będą realizowane na osiedlu.
- W kolejce czeka ul. Krańcowa. Udało się tą drogę przejąć, w niedługim czasie mamy zamiar ją zaprojektować (do końca maja ma być wyłoniony projektant - red.), a później wybudować drogę z prawdziwego zdarzenia. W tym roku ruszy budowa ul. Fabrycznej, Koszarowej (przy okazji tej inwestycji powstanie skwer z parkingami i placem zabaw - red.) V Pułku Ułanów Zasławskich, ciepłociągu dla bloków na osiedlu PGO. Za pół roku będzie gotowy blok socjalny przy ul. Braterstwa Broni. Znajdą się w nim ci, którzy nie mają dachu nad głową i mają dobre referencje.

Pierwsze pytanie mieszkańców do wiceprezydenta było łatwe do przewidzenia. Pytano o hałdę gipsu należącą do Gipsela, która rośnie w dużym tempie i pyli na całe Wojciechowice. Grzegorz Płocha, że ratusz wydał decyzję nakazującą firmie usunięcie hałdy.

Jeden z mieszkańców dziwił się, że budynek, w którym mieści się Kultownia, jest wyremontowany tylko w połowie.
- Jest zapotrzebowanie na większą świetlicę niż ta, która jest obecnie - przekonywał.

Nie tylko część tego budynku pozostawia wiele do życzenia. Ostrołęczanie pytali się również o to, czy zostaną rozebrane szpecące osiedle baraki przy V Pułku Ułanów Zasławskich. I o inwestycję elektrowni, która chce wybudować nową i przebudować starą infrastrukturę kolejową (m.in. tory, stację rozładowawczą). Mieszkańcy ul. Turskiego, Batalionu Czwartaków i dyrekcje szkół na Wojciechowicach martwili się o hałas i bezpieczeństwo dzieci, które czasem łapią się wagonów. Dlatego prosili o postawienie po obu stronach torów ekranów dźwiękochłonnych.

- Jest dokumentacja na zagospodarowanie całego budynku, w którym znajduje się Kultownia - wyjaśniał Grzegorz Płocha. - Na remont pozostałej części nie ma jednak środków. Kosztowałby on około 300 tys. zł. Baraki przy V Pułku Ułanów Zasławskich będą rozebrane w tym roku. Jeśli chodzi o ekrany dźwiękochłonne, to dyrekcja Ochrony Środowiska wydała opinię, w której pisze, że nie są one niezbędne. Będziemy chcieli jednak, żeby te ekrany powstały. Podobnie chce elektrownia.

Mieszkańcy dowiedzieli się także, że szykuje się remont Domu Sportowca. Ponad 800 tys. zł udało się na ten cel pozyskać z zewnątrz, drugie tyle dołoży miasto. Prace zaczną się na jesieni, a zakończą w przyszłym roku.