Jan Paweł II patronem Ostrołęki

Po ogłosowaniu odśpiewano "Barkę"Rada miasta jednogłośnie zagłosowała za zwróceniem się z prośbą do biskupa Janusza Stepnowskiego o ustanowienie Jana Pawła II patronem Ostrołęki przez Stolicę Apostolską.

Zanim to jednak nastąpiło w projekt uchwały, za którą opowiedziały się m.in. Gimnazjum i Liceum Klasyczne, Szkoła Podstawowa nr 10, Wspólnota Domowy Kościół oraz około 4,5 tys. ostrołęczan, którzy w kościołach składali swoje podpisy popierające tą inicjatywę, wprowadził radny Ryszard Żukowski.

- Pontyfikat Jana Pawła II przypadł na czas przełomowy w dziejach Polski i świata - mówił radny. - Bliskie jemu były polskie tradycje oraz bieżące sprawy jego ojczyzny. Był wszędzie dla nas niekwestionowanym autorytetem i przywódcą narodu, jakiego w trudnych czasach nasz naród potrzebował i nadal potrzebuje. Odkrywamy nieznane karty historii Polski i przekazujemy je na spotkaniach Klubu Kina Niezależnego, pokazując jak kochać ojczyznę, o czym tak często przypominałeś nam, jeszcze błogosławiony, Janie Pawle II. Ojciec Jan Paweł II potrafił zjednywać sobie serca i umysły ludzi na całym świecie.

Radny Żukowski dodał też, że z Ostrołęki wyjeżdża na kanonizację papieża Polaka około sto osób dwoma autokarami. W sprawie projektu chętnie głos zabierało wielu radnych.
- To wyjątkowa chwila dla naszego miasta, chwila historyczna - mówiła Magdalena Jaworowska. - Ojciec Święty będzie czuwać nad naszym miastem.

- Kanonizacja daje nam orędownika, do którego będziemy się modlić - dodała Irena Nosek.
- Jan Paweł II to nowe czasy w kościele katolickim - mówiła natomiast Grażyna Sosnowska. - Myślę, że był ważny nie tylko dla ludzi wierzących, praktykujących, ale dla wszystkich.

Na sesji byli obecnie członkowie Wspólnoty Domowy Kościół, którzy przynieśli ze sobą transparent, a o swoim spotkaniu z papieżem Polakiem opowiedziała Magdalena Godlewska. Doszło do niego w 1982 roku w Castel Gandolfo.

- Jan Paweł II był w Castol Gandolfo po operacji jelita grubego - opowiadała. - Ruszyliśmy z Rzymu. Wszyscy zastanawiali się, jak powitać Ojca Świętego, co powiedzieć, jak się zachować. Zaszliśmy do kaplicy, a Jan Paweł II siedział rozmodlony. Wspólnie uczestniczył we mszy świętej. Następnie skierowano nas do wielkiej auli na indywidualne spotkanie. Wzruszenie ze szczęścia, że człowiek takiej chwili doczekał, łzy. Po wręczeniu nam różańców, które są w mojej rodzinie relikwią, gdy dowiedział się, że jesteśmy z Ostrołęki, powiedział: "Ród kurpiowski zawsze był blisko Boga". Wtedy się uśmiechnął i dodał: "Choć zamieszkuje nisko." Dopiero później przyszła refleksja, że region kurpiowski leży w nizinie.

Po podjęciu uchwały radni i zebrani na sesji na stojąco odśpiewali "Barkę", ulubioną pieśń papieża. Przypomnijmy, że pierwszym polskim miastem, którego papież został patronem, jest Świdnica. Po niej ten sam ruch wykonały Wadowice, a ostatnio - Ełk.

Magdalena Godlewska opowiedziała o jednym ze swoich spotkań z Janem Pawłem II