Wypełniły plan minimum, ale niedosyt pozostał. Zobacz zdjęcia i wideo

Od początku sezonu nasze siatkarki stawiane były w gronie faworytek do zwycięstwa w całych rozgrywkach. Drużyna złożona z młodych i obiecujących zawodniczek oraz kilku doświadczonych dostarczyła kibicom dużo emocji. W starciach z najmocniejszymi zespołami - Mazovią Warszawa i Krótką Mysiadło miała jednak zbyt mało argumentów, aby cieszyć się z wygranej i miejsca premiowanego grą w barażach o II ligę.

- Muszę się przyznać, że moje i dziewczyn oczekiwania były trochę większe - podkreśla trener Tomasz Pakieła. - Dobra pierwsza runda, gdzie zespół dopiero się zgrywał napawała optymizmem. Nieznaczne przegrane na wyjazdach z faworytami dobrze rokowały na drugą część sezonu. Niestety w zespole pojawiły się kontuzje i pokrzyżowały nam plany. Patrząc jednak na klasę rywali, zarówno Mazovia i Krótka to zespoły, które z powodzeniem mogłyby rywalizować w drugiej lidze. Do tego trzeba dodać silne zespoły GLKS Nadarzyn i Sparty II Warszawa. Myślę, że sezon można uznać za udany.

W zakończonym sezonie rozgrywek III ligi w rywalizacji oglądaliśmy sześć ekip, które prezentowały wysoki poziom. W serii spotkań z drużynami z dolnych stref ligowej tabeli Nike wygrywały bez straty seta. Takie mecze nie wzbudzały jednak większego zainteresowania kibiców.
- Poziom ligi był bardzo zróżnicowany - przyznaje trener Tomasz Pakieła. - W walce liczyło się tak naprawdę tylko sześć zespołów. Po poznaniu kalendarza i siły rywali zakładaliśmy, że kilka meczów zagramy większą ilością kadetek, dla których byłyby to wartościowe mecze. Jednak bardzo dobra postawa dziewczyn w lidze kadetek, spowodowała wydłużenie sezonu do połowy lutego, co kolidowało z rozgrywkami seniorskimi, ale taka liga była dla wszystkich.

Cały artykuł tylko w papierowym wydaniu "Tygodnika Ostrołęckiego". W naszym serwisie zapraszamy do obejrzenia zdjęć i materiału filmowego z ostatniego meczu z Krótką Mysiadło