Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostrołęckie Towarzystwo Dróg Żelaznych z nowym zarządem

Robert Majkowski
Mariusz Sasiak, prezes Towarzystwa, i sekretarz Anna Drężek–Biały
Mariusz Sasiak, prezes Towarzystwa, i sekretarz Anna Drężek–Biały Robert Majkowski
I z planami na tę najbliższą i dalszą przyszłość. Najpierw zostanie samodzielnym stowarzyszeniem i zorganizuje imprezę w Jastrząbce, a później udrożni szlak kolejowy do Wielbarka

Głównym celem środowego (14 sierpnia) spotkania Towarzystwa Dróg Żelaznych w budynku udworca PKP był wybór jego zarządu. Ta sztuka się udała - prezesem został dotychczasowy przewodniczący i założyciel Towarzystwa Mariusz Sasiak, wiceprezesem Anna Wiktorska, sekretarzem Anna Drężek-Biały, skarbnikiem Remigiusz Kardaś, a członkiem zarządu Andrzej Syrowik.

Z ust nowego prezesa można było usłyszeć o najbliższych planach Towarzystwa. Zamierza się ono usamodzielnić. Póki co działa jako sekcja Kurpiowskiej Organizacji Turystycznej, wkrótce ma zostać oddzielnym stowarzyszeniem.

- W połowie września zorganizujemy imprezę w Jastrząbce przy współudziale gminy Baranowo - zapowiada Mariusz Sasiak. - Będzie podobna do ubiegłorocznej "Drezyny przez historię", ale atrakcji będzie więcej, a odcinek, którym będziemy się poruszali, będzie dłuższy.

Prowadzić on będzie z Jastrząbki do Zabiela, jeśli tylko uda się naprawić szkody po jednej z kradzieży szyn.

- Jeżeli pomysł chwyci, a zapowiada się obiecująco - nie kryje entuzjazmu Mariusz Sasiak - planujemy w porozumieniu z zakładem linii kolejowych w Siedlcach przygotować kolejowy szlak turystyczny do Chorzel.

A nawet dalej. Towarzystwo myśli o udrożnieniu odcinku aż do Wielbarka. Na odkrzaczonej trasie kursować mógłby okazjonalnie pociąg. Taki scenariusz mógłby się ziścić już wiosną przyszłego roku. Obecnie prace, które m.in. prowadzi non-profit ekipa z okolic Różana, dotarły pod Jastrząbkę. W ich czasie udrożniono ćwierć linii. Towarzystwo szuka też bata na złodziei szyn.

- Jesteśmy w trakcie montażu drezyny inspekcyjnej i zakupu urządzeń, które używa leśnictwo, a które wykrywają ruch i robią zdjęcia, co pomoże w namierzeniu osób dopuszczających się kradzieży - wyjaśnia Mariusz Sasiak. - Jak na 12 lat nieczynną linię, kradzieży nie jest dużo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki