Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miał tylko uczyć śpiewu. Igor G. z zarzutami o molestowanie uczennic

sxc.hu
sxc.hu
Pokrzywdzoną jest małoletnia dziewczynka z gminy Wyszków. Oskarżony nie przyznaje się do winy i wszystkiemu zaprzecza.

Takiej sprawy jeszcze w Wyszkowie nie było. 66-letni Igor G., artysta, nauczyciel w prywatnej szkole muzycznej swojej córki, usłyszał w ubiegłym tygodniu zarzuty molestowania seksualnego dziecka. Pokrzywdzona była jego uczennicą, dosyć długo kształciła pod jego kierunkiem swój głos. Zdaniem prokuratury, Igor G., nadużywając zaufania dziewczynki i wykorzystując stosunek zależności nauczyciel-uczennica, doprowadził do poddania się przez pokrzywdzoną innej czynności seksualnej. Dziewczynka była wówczas małoletnia, to znaczy nie ukończyła jeszcze 15. roku życia.
- Do popełnienia przestępstwa doszło kilkukrotnie w okresie od końca 2011 roku do czerwca 2012 roku - mówi prokurator rejonowa Danuta Klimiuk.

Prokuratura nie ma wątpliwości
Śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte we wrześniu ubiegłego roku - jak mówi prokuratura - w wyniku zawiadomienia złożonego przez osobę trzecią, a zatem nie pokrzywdzoną lub jej rodzinę. Jak wiemy nieoficjalnie, wyszkowskie organy ścigania otrzymały list, którego autor wskazywał na pedofilskie zachowania Igora G. wobec uczennicy.
- Po dotarciu do jej rodziny, wszystko potwierdziło się w toku śledztwa - mówi prokurator Klimiuk.
Igor G. - zgodnie zresztą z tym, o czym uprzedzał i informował dziewczynkę i jej rodziców - dotykał dziecko w okolicach przepony, brzucha, aby lepiej przekazać wiedzę i umiejętności z zakresu emisji głosu. Ale, jak wynika z ustaleń śledczych, zaczął posuwać się coraz dalej i dalej…
- Nauczyciel, dla własnego bezpieczeństwa, instruował rodziców, jak wyglądają lekcje śpiewu i ćwiczenia głosu, ale to, co robił na zajęciach, wyglądało zdecydowanie inaczej - relacjonuje Danuta Klimiuk. - Robił to podstępem, dziecko mogło uważać, że to mieści się w ramach lekcji.

Dlatego być może trwało to tak długo, aż wreszcie rodzice, który dowiedzieli się o sprawie, wypisali dziecko z zajęć u Igora G. Nie zdecydowali się jednak na złożenie przeciwko niemu zawiadomienia.
- Rodzice chcą chronić w ten sposób własne dziecko, które i tak przeżyło traumę. Nie chcą narażać go na składanie zeznań, wracanie do tej sytuacji. Myśmy dotarli do tej rodziny i trudno jej było zaprzeczyć, ale podejrzewam, że sami z siebie rodzice nie podjęliby decyzji o zawiadomieniu policji czy prokuratury - mówi Danuta Klimiuk.
Dziewczynka na etapie śledztwa musiała złożyć zeznania przed sądem. Jej relacji przysłuchiwała się biegła psycholog sądowa, która wydała opinię. Zdaniem prokuratury, opinię "wyczerpującą i jednoznaczną".
- Bezwzględnie ta opinia potwierdza to, co ustaliliśmy w toku śledztwa. Biegła wykluczyła, że pokrzywdzona może konfabulować - mówi prokurator. - Z opinii biegłej wynika wręcz, że dziewczynka mogła być jedyną ofiarą Igora G., jego działania mogły być obliczone na nią jedną. Ale niestety, z opinii wynika także to, że być może dziewczynka była przygotowywana przez nauczyciela do "kolejnych etapów" molestowania.
Prokuratura nie ma jednak wątpliwości co do winy Igora G. Swoje przeświadczenie opiera przede wszystkim na zeznaniach dziewczynki i jej rodziców popartych opinią biegłego psychologa sądowego.

To jawne, paskudne kłamstwo

Tak o zarzutach wobec Igora G. mówi jego córka, właścicielka szkoły muzycznej, w której prowadził i nadal prowadzi lekcje gry na instrumentach, a przy okazji także śpiewu. Z Igorem G., ze względu na jego stan zdrowia, nie udało nam się porozmawiać.
- Mój tata to bardzo dobry człowiek, całe życie wszystkim pomagał. Może pani sobie wyobrazić, co czuje człowiek, który jest tak upadlany - mówi córka pana Igora.

Cały artykuł przeczytasz w papierowym wydaniu Głosu Wyszkowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki