Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz przed sądem! Odrzucił możliwość ugody

Redakcja
Burmistrz Władysław Krzyżanowski nie chce ugody ze zwolnioną dyrektorką
Burmistrz Władysław Krzyżanowski nie chce ugody ze zwolnioną dyrektorką
Sprawa toczy się przed sądem w Ostrołęce

W piątek 28 września ub. roku, tuż przed szesnastą, burmistrz Władysław Krzyżanowski wręczył Annie Łępickiej, dyrektorce Miejskiego Zakładu Obsługi Jednostek Oświatowych wypowiedzenie umowy o pracę. Zwolnił ją z obowiązku świadczenia pracy, a więc z dnia na dzień dostała zakaz przychodzenia do pracy.

Zobacz także: Kolejna zmiana w ratuszu. Burmistrz Ostrowi odwołał dyrektorkę MZOJO

Od 1 stycznia, kiedy skończył się okres wypowiedzenia, Anna. Łępicka jest bezrobotna. Wkrótce po otrzymaniu wypowiedzenia złożyła dwa pozwy do sądu pracy. W jednym zarzuciła burmistrzowi mobbing, a w drugim, że wypowiedzenie umowy o pracę jest pozorne i nie spełnia wymogów prawnych. Faktycznym powodem zwolnienia - zdaniem byłej dyrektorki - był brak porozumienia z pracodawcą. Powódka domaga się zadośćuczynienia za mobbing oraz przywrócenia do pracy.

Na pierwszą rozprawę, która odbyła się przed sądem pracy w Ostrołęce, przyjechał osobiście burmistrz Władysław Krzyżanowski, choć nie miał takiego obowiązku. Sąd na początku zaproponował ugodę, ale burmistrz nie zgodził się na to.

Anna Łępicka była skłonna na ugodę w sprawie mobbingu. Zaproponowała, aby burmistrz przeprosił ją publicznie za wypowiedziane publicznie (czyli na sesji rady miasta 25 września ub. roku) sformułowania obraźliwe dla niej i kierowanej przez nią firmy (W. Krzyżanowski nazwał MZOJO "patologiczną niepotrzebną hybrydą", powiedział też, że dyrektorka z główną księgową "kręcą na boku" - pisaliśmy o tym na naszych łamach.).

Burmistrz nie wykluczył, że mógł mówić krytycznie o MZOJO, który rok wcześniej chciał zlikwidować (radni nie zgodzili się na to), ale - jak powiedział - nigdy nikogo nie obraża publicznie i nie użył stwierdzenia "kręcenie na boku".

Powódka wyczerpująco uzasadniła swój pozew.

Burmistrz odnosząc się do wypowiedzi A. Łępickiej powiedział, że "jest w nich wiele nieścisłości, przeinaczeń i niedomówień".

Rozprawa została odroczona bezterminowo. Na kolejnej będą przesłuchani świadkowie wskazani przez powódkę.

Więcej przeczytasz o tym w najbliższym papierowym wydaniu TO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki