Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bogate: Sąsiad groził, że go zabije

bb
Zdzisław Jakóbiak zgłosił uszkodzenie drzwi przez sąsiada na policję w Przasnyszu
Zdzisław Jakóbiak zgłosił uszkodzenie drzwi przez sąsiada na policję w Przasnyszu bb
Zdzisław Jakóbiak boi się swojego sąsiada. Zgłosił groźby na policję w Przasnyszu

Zdzisław Jakóbiak mieszka w Bogatem. Mieszka sam. Nie ukrywa, że lubi czasem wypić i spotkać się z kolegami. Jednak jeden z sąsiadów zaczął być w stosunku do niego agresywny. Zdarzyło się, że go uderzył, groził, że go zabije, a ostatnio zniszczył mu drzwi w domu. Pan Zdzisław zaczął bać się o swoje życie, zawiadomił policję i prokuraturę.

Wojciecha R., sąsiada, zna od wielu lat.
- Pogadać lubiliśmy, pogościć się, ale od jakiegoś czasu zaczął być agresywny. Niedawno zdarzyło się, że na drodze mnie uderzył, aż mi okulary zniszczył. Ciągle się mnie o coś czepiał, wyzywał, groził- wymienia pan Zdzisław. Nie wie od kiedy i dlaczego zaczął się konflikt.
- Sąsiad nie pracuje, tylko chodzi i pije to może coś tam mu się ubzdurało. Nie wiem- wzrusza ramionami pan Zdzisław. - Do tej pory nieraz już się mnie czepiał, ale zawsze mu darowałem, jeszcze na zgodę wypiliśmy. Ale on zaczął się zachowywać coraz gorzej.

Miarka się przebrała w nocy z 12 na 13 listopada.
- Było już późno, położyłem się spać, kiedy nagle słyszę, że ktoś się kręci po podwórku. To sąsiad, krzyczał, żebym wyszedł. Wiedziałem, że był pijany. Bałem się wyjść. Może by mnie zabił, może miał broń? I faktycznie miał, bo wziął i mi zniszczył nowe dobre drzwi wbijając w nie jakiś szpikulec czy śrubokręt. Nie wiem co to było, ale ślady są głębokie- pokazuje mi dziury w drzwiach.- Całą noc tak mnie tu męczył. Odchodził, zaraz wracał, wołał, wyzywał. Do czwartej rano nie mogłem przez niego spać. Dopiero rano mogłem bezpiecznie wyjść. Pobiegłem do sąsiada zadzwonić na policję. Miałem dość jego agresywnego zachowania. Po prostu się bałem- przyznaje mężczyzna.
Kiedy Wojciech R. dowiedział się, że sąsiad złożył zawiadomienie na policję, stał się jeszcze bardziej agresywny.
- Chodzi i mówi mi, że mnie skasuje. Nie wiem czy policja mi pomoże- martwi się pan Zdzisław. Nadal żyje w strachu.- Mieszkam tu przecież sam, z dala od innych zabudowań. Kto mnie tu usłyszy? Nawet telefonu nie mam. Po zmroku to teraz nie wychodzę na podwórko.

Policja i prokuratura przesłuchały Wojciecha R.
- Mężczyzna przyznał się do gróźb, do zniszczenia drzwi nie- informuje nas prokurator Artur Folga. Wojciech R. był już wcześniej karany. Miał wyrok za jazdę po alkoholu.- Pomimo, że Wojciech R. nie przyznaje się do zniszczenia mienia to wyraził chęć zapłacenia za szkody. Jest skłonny naprawić swoje błędy i poddać karze. Prokuratura zdecydowała się na mediację. Zgodził się na nią także pan Zdzisław J.

Więcej na ten temat w papierowym wydaniu Tygodnika w Przasnyszu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki