Krystyna Kądziołka i Paulina Hnat z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Orłach koło Przemyśla niemal codziennie odwiedzają panią Eugenię. To jedna z wielu podopiecznych placówki, szczególna, bo w przeciwieństwie do innych nie oczekuje wsparcia, chociaż jest jej potrzebne.
- Jadąc do niej zawsze towarzyszy nam nadzieja, że może w końcu zmieni zdanie i wreszcie zamieszka w godnych warunkach - mówią pracownice. - Niestety, uparcie tkwi przy swoim. Nie ruszy się, nigdzie nie pójdzie, woli dotychczasowe życie. Ale jak długo tak można?
Z kurami, kaczkami i kotem
Po rodzinnym domu kobiety zostały fundamenty. Zawalił się ze starości. Tam, gdzie dawniej stał, teraz rosną krzaki. Ona przeniosła się do usytuowanego obok budynku gospodarczego: stajni połączonej ze stodołą.
- Nie jest mi źle - przekonuje otwierając drewniane, częściowo zbutwiałe i pełne szpar drzwi prowizorycznego schronienia. - Mam nadzieję zostać tutaj do końca swoich dni. Lubię samotność, niczego nie chcę. Dzięki Bogu zdrowie dopisuje.
Pani Eugenia mieszka z kurami, kaczkami i ulubionym burym kotem. Nie ma żadnych, nawet podstawowych wygód. Temperatura w pomieszczeniu równa jest tej na zewnątrz, dlatego szczelnie otula się grubym płaszczem. 87-latka utrzymuje się ze skromnej emerytury. Mogłaby otrzymywać więcej pieniędzy, ale musiałaby sprzedać pole lub zapisać je komuś z rodziny. Odmawia.
Wniosek o ubezwłasnowolnienie?
Krewni staruszki są u kresu wytrzymałości. Doglądają ją, przynoszą ciepłe posiłki i namawiają do zamieszkania z nimi.
- Nic nie skutkuje - żali się jedna z bliskich jej osób. - Ciocia wbrew logice twardo obstaje przy swoim.
Według pracowników socjalnych, mieszkanka Wacławic nie przetrzyma kolejnej zimy w spartańskich warunkach.
- Ostateczne wyjście z trudnej sytuacji to wniosek o ubezwłasnowolnienie - tłumaczy Krystyna Kądziołka. - Inaczej pani Eugenia, nie przeniesie się do rodziny bądź domu pomocy społecznej.
Czy przymusowa zmiana miejsca nie okaże się zabójcza dla przywiązanej do ojcowizny kobiety.
- Takie ryzyko istnieje - ocenia psycholog Alicja Sabatowska z Przemyśla. - Z drugiej strony skoro starsza pani bezkrytycznie podchodzi do rzeczywistości, bagatelizuje grożące niebezpieczeństwo należy sięgnąć po przewidziane prawem możliwości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?