Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To, że uprawialiśmy seks nie było może takie najgorsze...

Maciek Sulima
Był alkohol, dyskoteka, a później namiot. Jego namiot. Najgorsze jednak wydarzyło się rano.

Droga Agato!
Parę dni temu wróciłam z wycieczki, na którą pojechałam ze znajomymi. Było pięknie, pogoda, jezioro i dużo fajnej zabawy. Niestety, z tą zabawą to wyszło nawet aż za fajnie. Na dyskotece poznałam takiego raczej mało atrakcyjnego fizycznie, ale za to strasznie sympatycznego, chłopaka.

Bawiliśmy się razem cały wieczór, wypiłam chyba trochę za dużo piwa, bo zamiast pójść grzecznie do swojego namiotu, wylądowałam u niego. Domyślasz się co było dalej? To, że uprawialiśmy seks, nie byłoby może takie najgorsze, bo w sumie było fajnie. On był chyba przygotowany na taką ewentualność, bo miał przy sobie jakieś gumki, więc spoko, nie martwię się o to, że mogłam zajść w ciążę, czy złapać jaką brzydką chorobę.

Rzecz w tym, że kiedy już się wyspałam we własnym namiocie i wstałam koło południa, okazało się, że jego już nie ma. Zwinął się jak spałam. Czułam się okropnie, zwłaszcza, że część moich znajomych widziała co się dzieje. Mam teraz moralniaka jak chyba jeszcze nigdy w życiu. Czuję się jak pierwsza lepsza, chociaż coś takiego zdarzyło mi się po raz pierwszy, a mam 20 lat!

Myślę ciągle o tym, że moje koleżanki śmieją się ze mnie za plecami i z mojego niezbyt pięknego "adoratora", który dał nogę jak tylko wzeszło słońce. Jak sobie poradzić z tym uczuciem, że palnęło się taką głupotę? Pozdrawiam
Mela

Droga Czytelniczko! Po pierwsze, uświadom sobie, że nikomu właściwie nie stała się żadna krzywda. Skoro dwoje dorosłych ludzi robi dobrowolnie coś wspólnie, to nawet jeśli z perspektywy czasu ocenią to zdarzenie jako złe i niekorzystne, istnieje szansa, że czegoś ich to nauczy i nie będą musieli ponawiać takich wyczynów, aby się przekonać, że jest to zabawa nie dla nich. Bo o ile dla wielu mężczyzn, ale także i kobiet, przypadkowy kontakt seksualny podczas wakacyjnej gorączki, może być przyjemnym urozmaiceniem czasu, to na pewno nie jest to zabawa dla wszystkich.

Pozbądź się poczucia winy, fakt, że zrobiłaś coś co jest moralnie dwuznaczne, jeszcze nie czyni z Ciebie puszczalskiej. Jeśli będziesz w przyszłości unikać takich doświadczeń, Twoje poczucie własnej wartości i samoocena wkrótce wrócą do normy.

Fakt, Twój przypadkowy kochanek zachował się trochę nieelegancko, jednak nie ma co do tego wracać i drobiazgowo analizować całej sytuacji. Takie rzeczy się zdarzają, głowa do góry, wakacje jeszcze się nie skończyły więc może dla równowagi spotka Cię tym razem jakaś przyjemniejsza przygoda. Uważaj z alkoholem! Pozdrawiam. n
Agata

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki