Ostrołęcki parlamentarzysta na miejsce spotkania wybrał dworzec PKP. Na spotkanie zaprosił dziennikarzy i przedstawicieli związków zawodowych działających w PKS i w kolei. Był na nim także prezydent Ostrołęki, Janusz Kotowski. Czartoryski zaprosił także Waldemara Dubińskiego - wiceszefa "Solidarności" na Mazowszu i kolejarza ze spółki "Koleje Mazowieckie". Niedawna zapowiedź jej prywatyzacji była jednym z tematów spotkania.
Poseł Czartoryski przypomniał o fatalnej sytuacji finansowej Mazowsza (pisaliśmy o tym). Ostro skrytykował zapowiedź sprzedaży spółki "Koleje Mazowieckie" ogłoszoną tuż po decyzjach oszczędnościowych zarządu Mazowsza.
- Najpierw Mazowsze ogłasza kryzys finansowy a zaraz potem decyzję o sprzedaży "Kolei Mazowieckich". A Piotr Szprendałowicz (wicemarszałek Mazowsza) udziela wywiadu, w którym mówi, że Mazowsze musi sprzedać spółkę, żeby łatać dziurę budżetową - mówił poseł. - Tego się po prostu nie robi! To jest wbrew jakimkolwiek zasadom. Jaką pozycję przetargową ma teraz Mazowsze, kiedy publicznie ogłasza, że musi sprzedać "Koleje Mazowieckie", bo nie ma pieniędzy?! - ostro krytykował zarząd województwa.
Poseł Czartoryski podkreślał też, że błędem jest decyzja o sprzedaży "Kolei Mazowieckich" kiedy spółka ta przynosi zysk.
Wtórował mu Waldemar Dubiński
- Z doniesień medialnych wiemy, że Mazowsze jest gotowe sprzedać "KM" za miliard złotych. Tyle włożono w to przedsiębiorstwo - mówił. Podkreślał także związek planów prywatyzacji "Kolei Mazowieckich" z prywatyzacją PKS-ów.
- Obym się mylił, ale wydaje mi się, że może dojść do sytuacji, że zarówno mazowieckie PKS-y, jak i "Koleje Mazowieckie" kupi spółka Mobilis (polska spółka, której głównym udziałowcem jest izraelski koncern Egged). To oznacza pełen monopol.
Poseł Czartoryski wskazywał na zagrożenia jakie wiążą się z prywatyzacją "Kolei Mazowieckich" - możliwe podniesienie cen biletów i likwidacją części połączeń. Wskazywał, że - jego zdaniem - prywatyzacja może się okazać końcem kolei w Ostrołęce.
Na spotkaniu nie padły jednak żadne argumenty drugiej strony - zarządu Mazowsza. Bo po prostu nie było żadnego jego przedstawiciela. Poseł Czartoryski zapowiedział jednak, że będzie chciał wkrótce zorganizować spotkanie, na które zaprosi marszałka Mazowsza, Adama Struzika i przedstawicieli ministerstwa skarbu państwa - żeby podyskutować na temat planów prywatyzacji - zarówno PKS-ów jak i "Kolei Mazowieckich".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?