W poniedziałek wielkanocny zachowajcie rozsądek. Oblewanie przechodniów jest zabronione.
Jeśli ktoś zamierza "podtrzymać tradycję", może to robić w grupie znajomych, którzy na taką zabawę wyrażają zgodę. Natomiast oblanie drugiej osoby wodą jest naruszeniem nietykalności cielesnej. Jeśli zachowanie takie doprowadzi do zniszczenia torebki czy odzieży to trzeba będzie za to zapłacić.
A trzeba wziąć pod uwagę to, że podczas świąt ludzie noszą drogie rzeczy, które mogą być warte nawet kilka tysięcy. W takim przypadku możemy mówić o zniszczeniu mienia znacznej wartości. Za to grozi nawet do 5 lat więzienia.
Ale to nie wszystko. Bezmyślne obchodzenie śmigusa dyngusa może doprowadzić do tragedii. Oblanie szyb jadącego samochodu czy rowerzysty to wykroczenie. Takie zachowanie może doprowadzić do wypadku.
Policjanci przypominają, że wdzieranie się do czyjegoś mieszkania, domu czy lokalu, by kogoś polać wodą jest przestępstwem naruszenia miru domowego. Grozi za to nawet do roku więzienia.
Kodeks przewiduje też kary dla tych, którym przyjdzie na myśl rzucanie woreczkami, pojemnikami z wodą lub wylewanie jej przez okno. To wykroczenie, za które możemy zostać ukarani mandatem w wysokości 500 zł.
Z kolei wlewanie wody do mieszkań, klatek schodowych, samochodów, autobusów, a także oblewanie przechodniów traktowane będzie jak wykroczenie chuligańskie - tu także możemy być ukarani mandatem do 500 złotych.
Źródło: Nowa Trybuna Opolska Uważaj! Za oblewanie wodą w lany poniedziałek możesz dostać mandat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?