Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Potworny mord na prostytutce. Szczegóły zbrodni zbyt drastyczne dla opinii publicznej (wideo, zdjęcia)

(red)
Ruszył proces Jonasza S. Zdaniem prokuratury mężczyzna był w chwili popełniania zbrodni poczytalny. Grozi mu kara dożywocia.
Potworny mord na prostytutce. Szczegóły zbrodni zbyt drastyczne dla opinii publicznej (wideo, zdjęcia)

Proces Jonasza S. będzie się toczył za zamkniętymi drzwiami. Szczegóły sprawy są zbyt drastyczne dla opinii publicznej.

Młody wyszkowianin Jonasz S., oskarżony o brutalne zabójstwo 41-letniej kobiety w Warszawie w lutym ubiegłego roku, stanął 9 marca przed sądem. Ze względu na okrutne szczegóły zbrodni cały proces będzie miał charakter niejawny. Wnioskowali o to prokurator i obrońca oskarżonego. Sąd przychylił się do ich wniosku.

- Okoliczności, które będą roztrząsane, mogą obrażać dobre obyczaje. W sprawie pojawiają się wątki związane z życiem seksualnym stron, jak również sam opis zabójstwa wskazany w akcie oskarżenia powoduje, iż należy się liczyć z ujawnieniem okoliczności drastycznych, które nie powinny być deliberowane na rozprawie bez wyłączenia jawności - uzasadniała sędzia Alina Sobczak-Barańska.

Przedstawiciele mediów musieli po tych słowach opuścić salę rozpraw. Mogły na niej zostać po dwie osoby wskazane przez każdą ze stron. Ze strony Jonasza na sali pozostali rodzice. W procesie uczestniczy także oskarżyciel posiłkowy, Łukasz Z., syn ofiary.

Do zabójstwa doszło 15 lutego 2009 roku. Do wynajmowanego przez Jonasza S. mieszkania na warszawskiej Woli taksówkarz przywiózł kobietę, która prawdopodobnie trudniła się prostytucją. Co zaszło w mieszkaniu, tego się nie dowiemy. Wiadomo jedynie, że zaniepokojony długą nieobecnością taksówkarz, zaalarmował policję.

Policjanci próbowali wejść do mieszkania na pierwszym piętrze. Nikt im nie otwierał, ale z mieszkania dochodziły różne odgłosy. Wezwano więc straż pożarną. Gdy policjanci i strażacy po drabinie weszli do lokalu, przebywający tam Jonasz S. zapewnił ich, że nic się nie stało, po czym chciał uciec. Został zatrzymany. W łazience policjanci odkryli poćwiartowane zwłoki kobiety.

Jak ustaliła prokuratura została ona uduszona. Jonasz S. złożył obszerne wyjaśnienia i przyznał się do winy. Zdaniem prokuratury był w chwili popełniania zbrodni poczytalny. Grozi mu kara dożywocia.

Potworny mord na prostytutce. Szczegóły zbrodni zbyt drastyczne dla opinii publicznej (wideo, zdjęcia)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki