"Nadzieja umiera ostatnia. Tomku, żyłeś do wczoraj, teraz tylko w pamięci i sercach tych, którzy Cię kochali." - tak na naszym forum pożegnała tragicznie zmarłego Tomasza Knapa jedna z Internautek.
To piękne słowa i jakże prawdziwe. Rodzina, znajomi oraz duża część mieszkańców Ostrołęki wierzyła, że mężczyzna żyje. Nie dopuszczali myśli o jego śmierci przez ponad trzy miesiące...
Młodzi ostrołęczanie dali temu wyraz organizując spontaniczne poszukiwania. Tuż po zaginięciu, przez niemal tydzień kilkadziesiąt osób przeczesywało miasto i okolice. Rozklejali zdjęcia Tomka, rozpytywali, prosili o informacje… Nikomu nie mieściło się w głowie, że nie żyje, nikt nie tracił nadziei. Jego fotografie pojawiły się na dworcach w kraju.
Również policja nie ustawała w poszukiwaniach. Funkcjonariusze sprawdzali każdy sygnał, każdy nowy trop. Przesłuchano dziesiątki świadków. Brano także pod uwagę, że mógł wyjechać za granicę. Niestety, nie natrafiono na żaden ślad…
O zaginięciu Tomasza Knapa cała Polska usłyszała 22 grudnia 2009 r. Tego dnia w programie "Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie…" rozmawiano o zaginionym ostrołęczaninie. Do studia zaproszono matkę chłopaka - Jadwigę Knap i jego trzy siostry - Mariolę, Agnieszkę i Magdę.
Cały program obejrzysz tutaj: Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie…
Na zakończenie Magda zwróciła się do zaginionego brata z dramatycznym apelem.
- Tomciu, być może w tej chwili nas oglądasz. Wiedz, że nie jest ważne, co się stało. Pamiętaj, że czekamy na ciebie i bardzo mocno cię kochamy. Jeżeli nie chcesz z jakichkolwiek względów do nas wrócić, prosimy, daj nam znak, że żyjesz - mówiła ze łzami w oczach kobieta.
Tomek już wtedy nie żył…
24-letni Tomasz Knap mieszkał w Ostrołęce przy ul. Buczka.
Mężczyzna zaginął we wtorek, 17 listopada. O godz. 17 wyszedł z pracy w Wojciechowicach. Później prawdopodobnie kupił dwie butelki piwa w jednym ze sklepów na osiedlu Centrum. Kolejny ślad to pub przy ul. 26 Maja - świadkowie twierdzą, że grał tam w bilard, następnie miał opuścić lokal w towarzystwie mężczyzny. Wtedy prawdopodobnie wysłał sms-a do jednej ze swoich sióstr, w którym się z nią pożegnał.
Ciało ostrołęczanina wyłowiono z Narwi w miniony czwartek na terenie powiatu makowskiego.
Najbliższym Tomasza Knapa składamy najszczersze wyrazy współczucia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?