Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nietypowe fotografie na portalu Nasza-Klasa. W bieliźnie lub bez

Agnieszka Wirkus / Gazeta Pomorska
Na blogu naszaklasa.blox.pl można zobaczyć, jakie zdjęcia zostały opublikowane w popularnym portalu Nasza-Klasa.pl
Na blogu naszaklasa.blox.pl można zobaczyć, jakie zdjęcia zostały opublikowane w popularnym portalu Nasza-Klasa.pl
Kobiety fotografujące się nago przed lustrem, mężczyźni leżący w grobach, babcie prezentujące pistolety maszynowe. To niektóre zdjęcia, jakie trafiły na portal Nasza-klasa.pl. Takie fotografie najłatwiej jest jednak zobaczyć na zupełnie innej stronie.

Prześcigali się w pomysłach

Nasza-klasa.pl to obecnie jeden z najpopularniejszych portali społecznościowych. Pomaga odnaleźć znajomych ze szkolnych lat. Wystarczy za darmo zarejestrować się w serwisie, podać kilka danych na swój temat i zamieścić zdjęcie. Niektórzy naszoklasowicze - jak nazywa się użytkowników serwisu - mają na swoim internetowym profilu przynajmniej po kilkuset znajomych i pokaźne galerie.

- Na początku Nasza-klasa.pl była poważnym portalem - tłumaczy Łukasz, właściciel strony poświęconej temu serwisowi. Dodaje, że z czasem liczną grupę wśród użytkowników NK zaczęły stanowić młode osoby, które wprowadzały własne sposoby na dodanie nowego "życia" do portalu. - Przez to serwis powoli stawał się "niesławny". Co z kolei przyciągnęło osoby, które zaczęły prześcigać się w pomysłach na najbardziej zakręcone zdjęcia.

I właśnie takie nietypowe fotografie z NK od ponad roku Łukasz umieszcza na blogu lub inaczej internetowym dzienniku pod adresem www.naszaklasa.blox.pl. Choć akurat ten internauta nie traktuje swojej strony jak pamiętnika. A bardziej jak kronikę najbardziej dziwnych, śmiesznych i oburzających zdjęć.

Łukasz przyznaje, że ma konto na Naszej-klasie.pl. Zapewnia, że nie umieszcza w nim zdjęć. Nie sprawdzę tego, bo nie poda mi szczegółów na swój temat. Na moje pytania zgadza się odpowiedzieć tylko za pośrednictwem internetu.

Wakacje z wnukami

Łukasz twierdzi, że w NK nie ma wiele nietypowych zdjęć. Nie jestem tego pewna. Tym bardziej po przejrzeniu bloga.

Broń palna, piła maszynowa, siekiery, toporki, noże - z tym wszystkim pozują do zdjęć naszoklasowicze. Pod wpisem zatytułowanym: "Za co kochamy nasze babcie?" znajduję m.in. zdjęcie dwóch kobiet w podeszłym wieku, które trzymają pistolety maszynowe. Zaraz potem jest fotografia starszej pani kucającej przy dwójce maluchów. Dziewczynka trzyma piłkę, chłopiec nóż wymierzony w plecy kobiety.

Podpis pod fotografią: "wakacje z wnukami"

- Wśród młodzieży dominują zdjęcia, których tematem jest seks, przemoc i dziwne przebrania - wylicza Łukasz. - Za to dorośli lubią pochwalić się nowym autem, telewizorem czy też zagranicznymi wakacjami.

Na blogu natrafiam na ilustrację, na której młoda dziewczyna pozuje na tle ściany pełnej muszli klozetowych. Zdjęć z wakacji pod palmami jest niewiele.

Za to znajduję fotograficzne relacje z innych wypraw. Na przykład na... cmentarz. Na zdjęciach są widoczni młodzi mężczyźni. Leżą na mogiłach lub w trumnach. Na jednej fotografii widać chłopaka przy świeżym grobie dziecka. Pod ilustracją umieścił podpis: "z takim nazwiskiem sam bym się szybko zabił...". Na ten wpis zareagowali internauci, którzy zaglądają na bloga. Jeden z Czytelników stwierdził: "podobno zdjęcie zostało już usunięte, niestety głupota pozostaje...".

Z mamą i tatą

Przeglądam dalej. Kolejna fotografia. Tym razem kucającej dziewczyny. Podpis: "jedyne normalne zdjęcie z sylwka (siusiałam pod krzaczkiem)". A oto inna ilustracja. Pośrodku widać nastolatka. Stojący przed nim mężczyzna z rozmachem uderza w twarz kobietę. Ona pozuje (lub nie), że zaraz upadnie na ziemię. Pod ilustracją podpis: "z mamą i tatą...". Albo kilku chłopaków i młoda dziewczyna podczas - najwidoczniej - dobrej zabawy w jakimś pokoju. Na ścianach pogryzmolona czarnym flamastrem zielona tapeta. W głębi wisi... krucyfiks.

Stałe tematy na blogu to "dziunie", czyli kobiety. To one pozują w skąpych strojach, przebraniach, skórzanych płaszczach i butach na koturnie, samej bieliźnie lub zupełnie nago. Są szczupłe lub mają kilka kilogramów w nadmiarze. Często same robią sobie zdjęcia przed lustrem. Zazwyczaj to na oko 20-latki. Ale bywają i dużo młodsze.

Niektórzy mężczyźni idą w ślady pań. Ubierają staniki i sukienki lub się rozbierają. Jak pan, który pozuje na tle żółtej ściany. Ma na sobie jedynie białe skarpetki i kapcie, przed sobą trzyma ananasa. Albo mężczyźni, którzy wypinają nagie pośladki. W takiej pozie fotografują się w szatni, lesie, przed wieżą Eiffla.

Powołują się na Einsteina

W regulaminie bloga znajduję informację, że wszystkie opublikowane na nim zdjęcia pochodzą z tzw. publicznych galerii. Czyli takich, które mogą zobaczyć wszystkie osoby zarejestrowane w portalu Nasza-klasa.pl. Niecodzienne fotografie lub linki do nich przysyłają internauci. Twarze i dane osób, które są widoczne na zdjęciach, zostały zamazane.

Zdarzają się internauci, którzy mają zastrzeżenia do wpisów na blogu. Tropią szczególnie fikcyjne zdjęcia, które nie przedstawiają prawdziwych naszoklasowiczów i są zwykłą prowokacją użytkowników NK. Tak jak zdjęcie zgrabnej kobiety w bieliźnie. Fotografia miała pochodzić z zabawy ze znajomymi. Okazało się, że nie wiadomo kogo dokładnie przedstawia, bo od dawna krąży w sieci.

Niektórzy internauci przyznają, że zaglądają na bloga dość regularnie. Niekiedy w swoich komentarzach żartują z naszoklasowiczów. Ale i często są oburzeni lub zniesmaczeni. Jeden z Czytelników pyta: "Nasza Klasa" czy "Nasza Agencja Towarzyska"? Kolejni cytują Albera Einsteina: "Tylko dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej".

A jak reagują na nietypowe zdjęcia użytkownicy NK? - Bliscy znajomi naszoklasowiczów są w większości tolerancyjni, ponieważ zdają sobie sprawę ze specyficznego poczucia humoru autora i kontekstu zamieszczonego zdjęcia - tłumaczy Łukasz. Co z pozostałymi użytkownikami portalu? - Przekraczając pewne granice zachowania, osoby zamieszczające nietypowe zdjęcia, powodują, że pozostała część społeczeństwa - nieprzyzwyczajona do takich fotografii - uwidacznia nietolerancyjność, przesadny tradycjonalizm i niekiedy brak poczucia humoru. Oczywiście pewne komentarze są w pełni uzasadnione w przypadku niesmacznych ilustracji. Ale zaobserwowałem zjawisko, że niekiedy im większe zainteresowanie zostanie wywołane zdjęciem, tym jego autor staje się bardziej popularny i dumny z powstałego zamieszania. I nie ma dla niego znaczenia, że jest to popularność w negatywnym tego słowa znaczeniu.

Trzymała "to" w dłoni

Czy było jakieś zdjęcie, które okazało się zbyt drastyczne, aby zamieścić je na blogu? - pytam Łukasza. - Tak - przyznaje. - Człowiek prezentujący w całej okazałości złamaną rękę oraz zdjęcia z wypadku samochodowego, które wykonał przypadkowy przechodzień i postanowił umieścić na swoim profilu na NK.

A jakie zdjęcia najbardziej zszokowały autora bloga? - Pierwsza grupa takich fotografii przedstawiała kobietę, fotografującą się na tle narządów rozrodczych koni w stadninie. Na jednej fotce nawet trzymająca "to" w dłoni - opisuje Łukasz i zaznacza, że te zdjęcia nie znalazły się na jego stronie. - Inne ilustracje przedstawiały mężczyznę, sugerującego, że "zabawia się" z wypchanymi zwierzakami. Dołączone były do tego bardzo wyuzdane podpisy.

Widziałam te zdjęcia. A potem zamknęłam bloga. Więcej nie byłam w stanie obejrzeć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki